Claudia Gadelha: „Gdyby nie kondycja, mogłam ją pokonać”
Brazylijska pretendentka Claudia Gadelha opowiedziała o porażce z Joanną Jędrzejczyk na gali TUF 23 Finale.
Claudia Gadelha nie będzie miło wspominała swojej pierwszej walki o pas mistrzowski kategorii słomkowej, która była jednocześnie jej drugą konfrontacją z Joanną Jędrzejczyk. Brazylijska pretendentka dobrze rozpoczęła walkę, zwyciężając dwie pierwsze rundy, ale włożyła masę wysiłku w próby obalania i kontrolowania mistrzyni, płacąc za to w kolejnych odsłonach i ostatecznie przegrywając pojedynek.
Walczyłam, aby wygrać, ale w trzeciej rundzie poczułam, że moje ręce są bardzo spięte. Próbowałam walczyć, ale Joanna dużo uciekała. Ma dobre biodra i uciekała z moich obaleń.
– powiedziała Brazylijka na konferencji prasowej po gali.
Poprawiła się tak samo, jak ja się poprawiłam i wielu innych zawodników się poprawia. Uważam, że jestem lepsza technicznie. Gdyby nie kondycja, mogłam ją tam pokonać.
Karty punktowe z walki pokazują zgodność sędziów, którzy pierwsze cztery rundy wypunktowali identycznie – dwie pierwsze w stosunku 10-9 dla Gadelhy, trzecią 10-9 dla Jędrzejczyk i czwartą 10-8 dla Jędrzejczyk. Ostatnią dwóch wypunktowało 10-9 dla Polki, a jeden 10-8.
Gadelha przyznała jednak, że w oktagonie widziała to inaczej, choć wygląda na to, że jej trenerzy mówili, jak jest.
Sądziłam, że wygrałam pierwszą, drugą i trzecią rundę, a ona dwie ostatnie. W moim narożniku po czwartej rundzie powiedziano mi, że jest 2-2 i trochę się pogubiłam, bo dwukrotnie posadziłam ją na deskach – w pierwszej i trzeciej rundzie – i obaliłam ją. Nie wiem, czy jej uderzenia były ważniejsze od obaleń i knockdownu, który jej zafundowałam w trzeciej rundzie.
Obie zawodniczki nigdy nie ukrywały przed rewanżem, że nie pałają do siebie najmniejszą sympatią. I choć po walce Jędrzejczyk przeprosiła Gadelhę, ta uważa, że sprawa nie jest zamknięta.
To nie koniec – nigdy. Rzeczy, jakie robiła podczas show (TUF 23) i rzeczy, które mówiła, byłby bardzo znieważające. Ja dorastałam w filozofii BJJ. Znieważyła mnie i moich trenerów i nie zaakceptuję tego.
To druga porażka w mojej karierze. Tak, jak powiedziałam w oktagonie: chodzi o szacunek. Szanuję Joannę jako rywalkę, ale nie szanuję jej jako osoby. Powiedziałam to już zbyt wiele razy. Chciałam zdobyć ten pas, aby pokazać wszystkim, jak to jest być prawdziwym mistrzem, pełnym szacunku do innych.
Reprezentantka Nova Uniao zdaje sobie doskonale sprawę, że druga porażka z Jędrzejczyk czyni jej sytuację bardzo skomplikowaną. Nie domaga się teraz trzeciej walki, ale jest pewna, że prędzej czy później do niej dojdzie.
Chcę walczyć ponownie, potwierdzić swoją klasę. Chcę być lepsza. Wejść do oktagonu i pokazać, że poprawiłam się i zasługuję na kolejną szansę walki o pas.