Conor McGregor nadal negocjuje obowiązki promocyjne przed UFC 202
Irlandzki gwiazdor Conor McGregor twierdzi, że zakres jego obowiązków promocyjnych przed galą UFC 202, na której zmierzy się z Natem Diazem, nadal jest przedmiotem dyskusji.
Jedna z teorii spiskowych głosi, jakoby Conor McGregor celowo poszedł na wojnę z Daną Whitem i spółką przed galą UFC 200, na której miał walczyć z Natem Diazem, aby zyskać więcej czasu na szlify swoich umiejętności. Wersja oficjalna i powszechnie przyjęta głosi jednak co innego – Notorious pragnął poświęcić się wyłącznie treningom, nie zgadzając się na zakrojoną na szeroką skalę promocję jubileuszowej gali. W rezultacie rewanż ze stocktończykiem został zdjęty z rozpiski.
Pomimo tego, że obaj mają już zaplanowany rewanż na sierpniowej gali UFC 202 i teoretycznie wszystkie kwestie związane z walką powinny być już dawno uzgodnione, Irlandczyk przekonuje, że nadal toczy boje z organizacją w zakresie promocji wydarzenia.
Nadal rozmawiamy o obowiązkach promocyjnych.
– stwierdził McGregor podczas promocji książki Win or Learn swojego trenera Johna Kavanagha.
Toczy się do tej chwili. Nie ma końca. Chcą cię ustawiać na lewo i prawo.
McGregor odegrał ogromną rolę w promocji trzech ostatnich gal, na których wystąpił, dzięki czemu sprzedały się doskonale. Każde jego publiczne wystąpienie, konferencja prasowa z jego udziałem były gwarantem fajerwerków. Na jego popularność złożyły się nie tylko jego umiejętności w oktagonie i wyniki, jakie osiągał, ale także sposób, w jaki toczył szermierkę słowną ze swoimi oponentami, budując walki i zainteresowanie fanów.
Myślę, że niektórzy ludzie nie rozumieją, jak bardzo jest to wyczerpujące, szczególnie jeśli wracasz po porażce takiej jak ta, po której muszę naprawdę zająć się sobą, skupić się na sobie i wyjść tam z odpowiednim nastawieniem.
– powiedział Irlandczyk.
Nie mogę stracić na to tylu sił i potem żyć z tą świadomością. Biorąc pod uwagę, jak potoczyła się ostatnia walka, nie mogę sobie na to pozwolić. Muszę się odizolować i po prostu zająć się pracą. Wyjść tam i się zemścić. I to właśnie robię.