Roy Nelson: „Moja walka z Lesnarem pobiłaby rekordy PPV”
Mający przed sobą konfrontację z Derrickiem Lewisem Roy Nelson rozpoczyna kampanię na rzecz pojedynku z Brockiem Lesnarem.
Kowadłoręki Roy Nelson ma przed sobą trudny test w osobie Derricka Lewisa, z którym pójdzie w ciężkie tany na gali UFC Fight Night 90, ale nie ukrywa, że z nieskrywaną przyjemnością stanąłby naprzeciwko innego zawodnika – Brocka Lesnara.
Absolutnie wziąłbym tę walkę.
– stwierdził Nelson w rozmowie z FOX Sports.
To kasowy pojedynek. To Conor McGregor kategorii ciężkiej. Przyciąga rzesze nowych fanów. To tak, jak by Tom Cruise albo Shaquille O’Neal powiedzieli, że chcą walczyć, to po prostu ktoś niezwykle znany i popularny.
Przygotowujący się do walki z Markiem Huntem na gali UFC 200 Brock Lesnar nadal dzierży rekord sprzedaży PPV. Gala UFC 100, na której stoczył zwycięski rewanżowy pojedynek z Frankiem Mirem, sprzedała około 1,6 miliona subskrypcji PPV.
Big Country jest przekonany, że ten wynik jest jak najbardziej do pobicia.
Gdy uporam się już z Derrickiem Lewisem, a Brock nadal będzie chciał walczyć, biorę ten pojedynek i prawdopodobnie będzie to największa sprzedaż PPV w historii. Zostawimy w tyle Conora McGregora, UFC 100 i nawet UFC 200. Nasze style, styl, w jakim walczę, nazwisko Brocka Lesnara, sposób, w jaki ja się teraz promuję, mając też wsparcie UFC, wszystko to wyniosłoby sprzedaż na nowy szalony poziomy.