John Kavanagh: „Uważam Holloway’a za drugiego najlepszego zawodnika w kategorii piórkowej”
Trener Conora McGregora, John Kavanagh, opowiada o możliwym powrocie swojego podopiecznego do kategorii piórkowej.
Pomimo tego, że po tym, jak Conor McGregor przegrał z Natem Diazem na gali UFC 196, Dana White wysyłał go z powrotem do kategorii piórkowej, by tam bronił pasa mistrzowskiego – z czym wydawał się być również pogodzony sam Irlandczyk, przebąkując o powrocie – ostatecznie wyszykowano mu rewanż ze stocktończykiem, z którym zetrze się w sierpniu na UFC 202. Ponownie w limicie kategorii półśredniej.
Trener McGregora, John Kavanagh, zapytany w rozmowie z MMA Underground o to, czy jego podopieczny będzie w końcu bronił pasa, stwierdził:
Krótka odpowiedź brzmi: nie wiem. Intryguje mnie jednak starcie Aldo i Edgara.
Były brazylijski mistrz kategorii piórkowej i były amerykański mistrz kategorii lekkiej skrzyżują rękawice na gali UFC 200, a stawką ich pojedynku będzie tymczasowy pas mistrzowski. Zwycięzca spotka się najprawdopodobniej z Conorem McGregorem – o ile oczywiście ten podejmie się obrony tytułu.
Mam nadzieję, że Aldo wydobrzał już po tym ciężkim nokaucie.
– stwierdził Kavanagh.
Sądziłem, że Mendes powrócił do oktagonu bardzo szybko po nokaucie z Conorem. Ludzie nie zdają sobie sprawy, ile szkody taki nokaut wyrządza – potrzeba wiele czasu, aby dojść do siebie i sądzę, że w tej walce (z Frankiem Edgarem) Mendes padł na deski szybciej z tego powodu. Może gdyby zrobił sobie dłuższy odpoczynek, stawiłby większy opór Edgarowi.
Mam nadzieję, że nie będzie tak z Aldo, mam nadzieję, że zobaczymy solidną wersję Aldo i nowego, poprawionego Edgara. Że zobaczymy, jak to będzie się różniło od ich pierwszej walki. Obejrzymy ten rewanż i po nim ustalimy, co dalej. W rozgrywce są te dwa nazwiska oraz w pewnym sensie Max Holloway, więc czekają nas ciekawe czasy.
Pomimo tego, że Jose Aldo i Frankie Edgar są sklasyfikowani na pierwszym i drugim miejscu w rankingu kategorii piórkowej, Kavanagh za najlepszego po Conorze zawodnika uważa kogoś innego – Maxa Holloway’a. Hawajczyk od czasu porażki z Irlandczykiem po decyzji sędziowskiej wygrał dziewięć kolejnych pojedynków.
Holloway wyglądał fantastycznie tej nocy (UFC 199). Powtarzam to od czasu, gdy Conor z nim walczył – uważam go za drugiego najlepszego zawodnika w kategorii piórkowej. Uważam, że jest z nich najlepszy. To moja osobista opinia. I w starciu z Lamasem wyglądał naprawdę, naprawdę dobrze – w zasadzie byłem zdziwiony, że go nie skończył, ale Lamas to twardy gość, więc doszło do decyzji. Holloway naprawdę zrobił na mnie wrażenie w tej walce.