Dominick Cruz: „Super walki w 145 funtach? Absolutnie!”
Dominick Cruz nie ukrywa, że w niedalekiej przyszłości chętnie spróbowałby swoich sił w kategorii piórkowej.
Dla mistrza kategorii koguciej Dominicka Cruza starcie z Urijahem Faberem na gali UFC 199 będzie już trzecią obroną pasa mistrzowskiego. Wcześniej bowiem, jeszcze zanim jego karierę na kilka lat zastopowały kontuzje, w 2011 roku obronił zdobytego jeszcze w WEC złota w konfrontacjach z tym samym Faberem oraz Demetriousem Johnsonem.
30-letni zawodnik daleki jest od lekceważenia Fabera w starciu wieńczącym ich trylogię, ale nie ukrywa, że interesują go też inne wyzwania – w kategorii piórkowej.
Dlaczego nie? Chętnie wezmę super-walki. Oczywiście. Mogę iść do 145 funtów i radzić sobie bardzo dobrze. Ścinam dużo wagi, żeby zrobić 135 funtów. To nie jest przyjemne. Absolutnie mogę walczyć w 145 funtach.
– stwierdził Amerykanin w rozmowie z dziennikarzami przed sobotnią galą.
Dominator wyjaśnił też, dlaczego w dywizji do 145 funtów, ustępując przeciwnikom pod względem warunków fizycznych, w żadnej mierze nie stałby na straconej pozycji.
Mój styl sprawia wiele problemów większym rywalom. Rozpocząłem karierę w 155 funtach. I w ten sposób stopniowo budowałem swój styl – wiedziałem, że walczę z większymi i silniejszymi gośćmi. Miałem 140 funtów, gdy zacząłem w wieku 19 lat. Potem nabrałem masy i wzrostu, dorastając, ale mój styl był zbudowany na walkach przeciwko większym rywalom, więc wszystko, co robiłem, zorientowane było na to, by nawet mnie nie trafili mnie – nie dotknęli mnie palcem, nie złapali mnie. Wykorzystywałem to na swoją korzyść na początku swojej kariery i potem przeniosło się to do czasów obecnych, gdy walczę w kategorii koguciej, jestem większy od rywali, ale nadal mogę wykorzystywać tę samą taktykę.