Renan Barao o ewentualnej walce z Jose Aldo: „Czas pokaże”

Renan Barao opowiada o potencjalnej walce z klubowym kolegą Jose Aldo oraz przejściu do kategorii piórkowej.

Już w niedzielę do oktagonu po ponad 10-miesięcznej przerwie i drugim laniu od TJ-a Dillashawa powróci były mistrz kategorii koguciej Renan Barao, który zdecydował się przejść do kategorii piórkowej – do niedawna zdominowanej przez swojego klubowego kolegę Jose Aldo. Brazylijczyk w swoim debiucie w 145 funtach podejmie na gali UFC Fight Night 88 Jeremy’ego Stephensa. Ewentualne zwycięstwo z miejsca katapultuje go w rejony ścisłej czołówki dywizji, w niedalekie sąsiedztwo Aldo.

Zapytany w rozmowie z Combate o ewentualną walkę przeciwko byłemu kingpinowi kategorii piórkowej, Barao odpowiedział.

Czas pokaże. Porozmawiam z zespołem, bo to nie ja o tym decyduję. Porozmawiałbym z każdym, choć w tym momencie nie myślę o tym.

Dla 29-letniego Brazylijczyka ścinanie wagi do kategorii koguciej było prawdziwą katorgą. Z powodu problemów zdrowotnych z tym związanych jego drugie starcie z TJ-em Dillashawem, pierwotnie zaplanowane na galę UFC 177, nie doszło do skutku. Baron przekonuje, że przeprowadzka w górę będzie miała wyłącznie pozytywy.

To będzie wielka pomoc. Wysuszałem się za bardzo i traciłem przez to nawet szybkość i siłę. Nie nabierałem potem wagi prawidłowo. Teraz ten proces będzie znacznie lepszy.