Daniel Cormier nie wyklucza emerytury po rewanżu z Jonem Jonesem?

Wygląda na to, żemistrz kategorii półciężkiej, Daniel Cormier, nie wyklucza planów emerytalnych po UFC 200.

Daniel Cormier od dawna zapowiada, że stoczy z Jonem Jonesem łącznie trzy pojedynki – a to dlatego, że zwycięży w rewanżu i trylogia stanie się koniecznością.

37-letni Amerykanin, który od dłuższego czasu zmaga się z poważnymi problemami z kolanami, a ostatnio nabawił się też kontuzji piszczela wykluczającej go z zaplanowanego na UFC 197 rewanżu z Jonesem, opublikował na Instagramie podziękowania dla Boba Cooka – człowieka, z którym sportowo związany jest od wielu lat – między wierszami sugerując, że druga walka z Bonesem może być jego ostatnią.

Czasami masz to szczęście, że spotykasz osobę, która jest przepełniona dobrocią do szpiku kości. To ten gość. Przeszliśmy razem przez tak wiele. To zdjęcie było zrobione w 2011 roku w Chicago, gdy moim największym marzeniem było zostanie mistrzem Strikeforce. Cóż, Bob Cook, przeszliśmy długą drogę, stary. 9 lipca zakończymy tę podróż. Dziękuję za bycie świetnym menadżerem, trenerem, przyjacielem i teraz partnerem w biznesie. Od Strikeforcedo przez XMMA, King of the Cage aż do UFC, to była dobra jazda. Dziękuję za prowadzenie mnie przez cały czas. DC.

Cormier i Jones skrzyżują rękawice 9 lipca na gali UFC 200 w Las Vegas.