UFC

Nate Diaz: „Jadę na wakacje”

Wydaje się, że los rewanżowego starcia między Conorem McGregorem i Natem Diazem na UFC 200 został ostatecznie rozstrzygnięty.

Wszystko wskazuje na to, że sprawa występu Conora McGregora na gali UFC 200 została ostatecznie rozstrzygnięta – niepomyślnie (jeśli przyjmiemy oficjalną narrację, na boczny tor odstawiając spiskowe teorie, jakoby w rzeczywistości Irlandczyk nie garnął się do tak szybkiego rewanżu z Natem Diazem) dla McGregora.

W rozmowie z TMZ sternik organizacji, Dana White, po raz kolejny stanowczo wykluczył, jakoby Notorious miał walczyć na jubileuszowej gali 9 lipca w Las Vegas.

http://www.tmz.com/videos/0_8b14u6js

Będzie walczył na (UFC) 201, 202, 203 – gdziekolwiek. Nie wiem, kiedy. Wymyślimy coś.

– stwierdził White.

Słuchajcie, powtarzałem to milion razy – Conor wychodził i ratował dla nas duże walki. Nie mam żadnych negatywnych uczuć wobec Conora. Działa po swojemu, robi, co robi. Ale nie wystąpi na UFC 200.

Teraz głos w sprawie zabrał też drugi główny zainteresowany, czyli Nate Diaz, który podczas piątkowej konferencji prasowej promującej UFC 200 zapowiedział, że jest zainteresowany wyłącznie starciem z Irlandczykiem, a jeśli do niego nie dojdzie, wybierze się na wakacje i walczyć nie zamierza.

Cóż…

Miło mi ogłosić, że jadę na wakacje #znikam #100

Występ Irlandczyka na UFC 200 wydaje się zatem ostatecznie wykluczony.

Jeśli natomiast chodzi o stocktończyka, być może powyższa wiadomość jest elementem negocjacji, aby otrzymać odpowiednio wysoką rekompensatę za walkę przeciwko innemu rywalowi niż McGregora. A może rzeczywiście lipiec spędzi w Cabo, popijając drinki na jachcie?

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button