UFC

Jon Jones gotowy na UFC 200

Jon Jones zapewnia, że jeśli pokona Ovince’a St. Preuxa na UFC 197, bardzo chętnie powróci do oktagonu na jubileuszową galę UFC 200.

Wobec wycofania Conora McGregora z rozpiski UFC 200 oraz zapowiedzi Dany White’a o zestawieniu jeszcze jednej dużej walki na tę okoliczność, droga do dwóch najważniejszych pojedynków jubileuszowej gali jest teoretycznie otwarta dla wszystkich.

Przygotowujący się do sobotniego starcia z Ovincem St. Preuxem Jon Jones podczas rozmowy z dziennikarzami zapowiedział, że jeśli jego pojedynek na UFC 197 pójdzie zgodnie z planem, z wielką chęcią wystąpi na UFC 200.

Zdecydowanie. Jestem absolutnie gotowy na występ na UFC 200 w walce wieczoru lub co-main evencie.

Jeśli Bones rzeczywiście wyszedłby ze starcia z OSP zwycięsko i bez szwanku na zdrowiu, opcja jego rewanżu z Danielem Cormierem 9 lipca w Las Vegas jest realna – także dlatego, że sam DC zapowiadał, że nie chce czekać na starcie z Jonesem do listopadowej gali w Nowym Jorku.

Podopieczny Grega Jacksona i Mike’a Winkeljohna odniósł się też do obecnej sytuacji Conora McGregora i zamieszania, jakie wywołała jego wiadomość o końcu jego kariery.

Nie sądzę, aby przeszedł na emeryturę. Nie sądzę, żeby to zrobił. Ledwie kilka dni temu na Instagramia powiedział, że jest tak głodny jak pierwszego dnia. Conor to wojownik i zwycięzca. Nie sądzę, aby skończył po porażce. Jeśli więcej nie będzie walczył, jego dziedzictwem zostanie tak naprawdę ta walka z Diazem.

Czapki z głów dla niego za walkę o to, w co wierzy, że jest słuszne. Koniec końców, biznes to biznes. Gość zdecydowanie ma szacunek dla siebie samego i swoich umiejętności. Walki takie jak ta pomogą zawodnikom w przyszłości. Szanuję jego gotowość do walki o to, co słuszne.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button