Rory MacDonald: „GSP mógłby wrócić za dobre pieniądze”
Rory MacDonald twierdzi, że dobre pieniądze na stole mogłyby pomóc Georgesowi Saint-Pierre’owi w podjęciu decyzji o powrocie do oktagonu UFC.
W ostatnich tygodniach obserwujemy prawdziwe zatrzęsienie wiadomości na temat byłego dominatora kategorii półśredniej, Georgesa Saint-Pierre’a. Kanadyjczyk zintensyfikował swoją obecność na portalach społecznościowych, a jego obecność na gali UFC 196 – coś, czego normalnie nie robi – wzbudziła lawinę spekulacji. Dodatkowi, jego trener, Firas Zahabi chce walki swojego podopiecznego z Natem Diazem.
Na temat potencjalnego powrotu GSP wypowiedział się jego kompan z Tristar, Rory MacDonald.
Naprawdę nie wiem, czy wróci. Jest taki tajemniczy!
– stwierdził Czerwony Król w audycji The MMA Hour.
Trudno go rozczytać, ale trenuje i radzi sobie dobrze. Nie wiem. Myślę, że to wszystko sprowadza się do pieniędzy.
Myślę, że mógłby powrócić, gdyby na stole pojawiły się odpowiednie pieniądze, jeśli pojawiłaby się odpowiednia walka. Tak sądzę. Ale staram się nie pytać Georgesa o te rzeczy, bo w zasadzie o to samo chcą go pytać wszyscy.
MacDonald odniósł się też do potencjalnych rywali na okoliczność ewentualnego powrotu GSP.
To byłoby dobre (walka z Robbiem Lawlerem), byłoby też dobrze zobaczyć go naprzeciwko Nate’a albo kogoś takiego. Albo Conora (McGregora). To byłoby fajne.
Legendarny Kanadyjczyk co prawda zapowiadał w przeszłości, że jeśli zdecyduje się na powrót, to nie z powodów finansowych, ale biorąc pod uwagę, że niedawno na jego profilu Facebookowym opublikowano następujące zdjęcie:
… kto wie, może zdanie odrobinę zmienił?