Gegard Mousasi: „Bisping był dla mnie znacznie lepszym rywalem”
Gegard Mousasi wyjaśnia, dlaczego zdecydowanie bardziej preferował walkę z Michaelem Bispingiem niż z Thalesem Leitesem.
Seria dwóch zwycięstw Gegarda Mousasiego została brutalnie przerwana we wrześniu zeszłego roku. Na gali UFC Fight Night 75 po pierwszej rundzie walki z Uriahem Hallem, w której Ormianin zdominował Jamajczyka zapaśniczo i parterowo, wydawało się, że kolejne będą formalnością.
Nadal trochę mnie ta walka prześladuje.
– twierdzi Mousasi w rozmowie z FOX Sports>
Zrobiłem wszystko, jak należy, nie czuję, bym zrobił coś nie tak. Nie było tak, że go nie doceniałem. Byłem gotowy. Jedynym błędem, jaki popełniłem, było może to, że chciałem za bardzo go skończyć.
Na samym początku drugiej odsłony Ormianin został trafiony prosto w głowę obrotowym kopnięciem Halla, niejako nadziewając się na nie, by później przyjąć jeszcze potężne kolano. W rezultacie doznał pierwszej w zawodowej karierze porażki przez nokaut.
Gdy walczysz długo, zdarzy się w końcu kopnięcie albo cios, którego nie dostrzeżesz. Nie widziałem tego kopnięcia. Kiedyś musiało się zdarzyć. Trudno jest to zaakceptować, ale trzeba.
Mousasi stanie dzisiaj przed szansą odbudowania się po porażce, mierząc się na gali UFC Fight Night 84 z Thalesem Leitesem. Nie Brazylijczyk jednak pierwotnie miał być jego rywalem, ale Michael Bisping.
Oczywiście nie byłem zadowolony (ze zmiany rywala), ale wychodzę walczyć. Thales Leites to twardy rywal. To dla mnie gorszy przeciwnik niż Michael Bisping, bo będzie próbował mnie obalać, punktować i tego typu rzeczy. Więc od strony stylistycznej Michael Bisping był lepszym rywalem, no i jest bardzo znany.
Tamta walka była dla mnie o wiele lepsza niż z Thalesem Leitesem, ale to też twardy zawodnik i nie mogę go lekceważyć.
30-letni, ale niezwykle już doświadczony Mousasi uchylił też rąbka tajemnicy na temat swojego planu na walkę z Leitesem.
Jestem pewny, że zdominuję pojedynek. Żadnych szans, że mnie obali. Nie zamierzam podejmować niepotrzebnego ryzyka, jak w ostatniej walce.
Wszystko musi być techniczne, precyzyjne, wyniszczające. Będę ostry.