Marcin Tybura komentuje porażkę Damiana Grabowskiego
Marcin Tybura wypowiedział się na temat porażki Damiana Grabowskiego w debiucie UFC z Derrickiem Lewisem.
Były pogromca Damiana Grabowskiego, Marcin Tybura, w rozmowie z Sport.tvn24.pl skomentował porażkę, jaką Polski Pitbull poniósł w swoim debiucie w oktagonie, ulegając na gali UFC Fight Night 82 Derrickowi Lewisowi.
Sędzia przerwał to trochę za szybko, ale Damian nie wykazywał żadnej aktywności i chyba chęci do tej walki. Może się właśnie tym kierował. Widział, że jest zrezygnowany.
Tybur nie wyklucza, że jednym z powodów porażki Grabowskiego mogły być przygotowania do walki.
To się rzuciło w oczy, Damian albo nie miał siły albo chęci. Coś musiało pójść nie tak z przygotowaniami.
Tybura i Grabowski spotkali się w sierpniu 2014 roku na gali rosyjskiej organizacji M-1 Global. Uniejowianin szybko poddał wówczas zawodnika z Opola, odbierając mu pas mistrzowski kategorii ciężkiej.
Nasza walka potrwała co prawda półtorej minuty. Nie wiadomo jednak, jak silny był teraz jego przeciwnik. Z tego, co słyszałem, Derrick jest mocnym rywalem, może Damian poczuł jego siłę i chciał chwilę przytrzymać to w parterze. Może coś tam w głowie nie zagrało. Na pewno wyglądało to gorzej niż zwykle.
Obecnie podopieczny Piotra Jeleniewskiego przygotowuje się do swojego debiutu w UFC. Trenujący w Warszawie zawodnik 10 kwietnia na gali UFC Fight Night 86 w Zagrzebiu skrzyżuje rękawice z Timem Johnsonem.