Stephen Thompson deklasuje Johny’ego Hendricksa
Stephen Thompson nie dał Johny’ego Hendricksowi żadnych szans, kończąc faworyzowanego rywala w pierwszej rundzie.
Stephen Thompson (11-1) zmasakrował faworyzowanego Johny’ego Hendricksa (17-4) w walce wieczoru gali UFC Fight Night 82, notując najcenniejszy zwycięstwo w karierze.
Wonderboy nie dał Bigg Riggowi żadnych szans, powstrzymując na początku walki próbę obalenia ze strony rywala i następnie rozstrzeliwując go w dystansie kickbokserskim przebogatym arsenałem kopnięć z obu nóg, na każdej wysokości, z klasycznej i odwrotnej pozycji. Hendricks nieustannie parł do przodu, szukając skrócenia dystansu, przejścia do klinczu, ale rewelacyjna praca na nogach Thompsona czyniła z niego nieuchwytny cel.
The combination by @WonderboyMMA!! #UFCVegas https://t.co/aYtx8shJ3d
— UFC (@ufc) February 7, 2016
Rozstrzygnięcie nadeszło po jednej z wielu kapitalnych kontr, jakimi Wonderboy „uraczył” Bigg Rigga, rzucając go na siatkę i tam zasypując gradem ciosów prowadzących do skończenia.
Spektakularnie demolując bardzo mocnego rywala – i notując tym samym szóste z rzędu zwycięstwo – Stephen Thompson włącza się do wyścigu do walki o pas mistrzowski. Z przytupem!
Komentarze: 1