UFC

Jose Aldo stawia UFC ultimatum

Jose Aldo zapowiedział, że nie zaakceptuje żadnej walki, w której na szali nie będzie pasa mistrzowskiego, choć na okoliczność rewanżu z Conorem McGregorem może zrobić wyjątek…

Po 13-sekundowej porażce z Conorem McGregorem na gali UFC 194 Jose Aldo wielokrotnie w wywiadach zarzekał się, że nie zaakceptuje żadnej walki, której stawką nie będzie pas mistrzowski. Przekonywał, że szefowie UFC, Dana White i Lorenzo Fertitta, zapewniali go o zorganizowaniu rewanżu z Irlandczykiem. Argumentował, że wielu innych mistrzów otrzymywało natychmiastowy rewanż, choć nie zawsze zasługiwali na niego tak bardzo jak on.

Tym razem Brazylijczyk zdecydował się wydać oświadczenie, w którym zwrócił się bezpośrednio do Dany White’a, Lorenzo Fertitty oraz Conora McGregora. Oto jego treść:

Witam wszystkich, byłem cicho przez jakiś czas, bo czekałem na rewanż z uwagi na sposób, w jaki potoczyła się walka, tak naprawdę to już trenowałem pod niego, ale wygląda na to, że się myliłem. Chcę więc postawić sprawę jasno przed UFC: z uwagi na wszystko, co zrobiłem, wszystko, co zaakceptowałem i przede wszystkim z uwagi na to, jak skończyła się walka, nie zaakceptuję żadnej innej walki poza titlshotem. Jedynym wyjątkiem jest walka z Conorem McGregorem, kiedykolwiek, gdziekolwiek i jako, że się obawia i wie, że wygram… przeciwko niemu stawką nie musi być pas. Zatrzymaj mój pas, ale chcę skopać ci dupę gdziekolwiek. Dana Wite, Lorenzo Fertitta, UFC dotrzymajcie słowa. Nadal wierzę w firmę, dla której pracuję. #rewanż

Czy Waszym zdaniem decyzja Jose Aldo jest słuszna? Czy UFC może ugiąć się pod jego żądaniami? Czy ma po swojej stronie atuty marketingowe i sportowe, obok których organizacja nie może przejść obojętnie?

Powiązane artykuły

Back to top button