Trener Aldo: „Zobaczymy, czy Conor obroni pas siedem razy”
Andre Pederneiras opowiada o najbliższych planach Jose Aldo oraz wyjaśnia, co musi osiągnąć Conor McGregor, aby dołączyć do plejady najlepszych zawodników MMA.
Trener Jose Aldo, Andre Pederneiras w rozmowie z Sherdogiem stwierdził, że jego podopieczny jest spragniony walki i pozostaje w formie, aby być gotowym na telefon z UFC. Celem Brazylijczyka pozostaje rewanż z Conorem McGregorem, który odebrał mu pas mistrzowski kategorii piórkowej na gali UFC 194 w grudniu zeszłego roku. Jak przekonuje Pederneiras, pojedynek o ewentualny tymczasowy pas mistrzowski z Frankiem Edgarem nie znajduje się w orbicie zainteresowań Aldo. Zdaniem trenera UFC nie traktuje równo wszystkich zawodników.
Jeśli Conor idzie wyżej, powinien zrezygnować z pasa kategorii piórkowej. W przeszłości mieliśmy problem z Anthonym Pettisem, który w zasadzie był spowodowany przeze mnie. Aldo chciał iść wyżej, po pas kategorii lekkiej, ale UFC powiedziało „nie”. Wtedy Pettis zdecydował, żeby zejść do kategorii piórkowej, aby walczyć o tytuł. Najpierw nie zgodziliśmy się na to, bo wtedy nie był nawet mistrzem kategorii lekkiej, a chciał iść od razu po pas kategorii piórkowej. Gdy natomiast zdobył pas lekkiej, napisałem mu tweeta podczas konferencji prasowej: „Pettis, czy porzucisz pas kategorii lekkiej i zmierzysz się z Aldo w 145?”. Odpowiedział: „nie!”, a Dana White od razu napisał, że to nie moja sprawa i to nie jest żadna opcja.
Pederneiras nie podziela też zachwytów nad Conorem McGregorem, przekonując, że trzynaście sekund, podczas których Irlandczyk odprawił Aldo, nie może naruszyć dziedzictwa, jakie Brazylijczyk zbudował sobie na przestrzeni lat.
Ludzie mówią o Conorze jak o nowym królu kategorii piórkowej, ale zobaczmy najpierw, jak broni tego pasa siedem razy. Ludzie mówili o Weidmanie jak o nowym supermanie, ale nie widzieliśmy go broniącego pasa mistrzowskiego tak wiele razy, jak Anderson i pozostającego na szczycie tak długo. Ludzie powinni zrozumieć, że to, co osiągnęli Jose Aldo, Anderson Silva czy Jon Jones, jest bardzo trudne. Walcz dwa razy w roku i utrzymuj motywację, żeby bić się i być bitym codziennie na sali treningowej. Gdy wygrywasz, wiesz, że następny gość będzie nawet bardziej głodny walki niż poprzedni. Utrzymywanie takiej motywacji przez sześć czy siedem lat, tak jak ci goście, jest niezwykle trudne. Zobaczymy, czy Conor to zrobi.