Nick Diaz vs. Robbie Lawler 2? Dana White jest na tak!
Szef federacji UFC jest zainteresowany ponownym zestawieniem pojedynku między Nickiem Diazem i Robbiem Lawlerem.
Na gali UFC 47 Nick Diaz zadał pierwszą – i ostatnią – porażkę przez nokaut aktualnemu mistrzowi kategorii półśredniej, Robbiemu Lawlerowi.
Dzisiaj, prawie dwanaście lat po tamtych wydarzeniach, szef UFC, Dana White, nie wyklucza, że wkrótce obaj ponownie wdadzą się w oktagonowe tany.
@HighMusashi @nickdiaz209 I like it
— danawhite (@danawhite) January 13, 2016
Wszystko stało się możliwe, ponieważ w ostatnich dniach Komisja Sportowa w Nevadzie zredukowała okres zawieszenia Nicka Diaza za wpadkę marihuanową z pięciu lat do osiemnastu miesięcy. Oznacza to, że cieszący się dużą popularnością stocktończyk będzie mógł powrócić do walki już 1 sierpnia.
Lawler z kolei po prawie 10-letniej rozłące z UFC powrócił do Dany White’a i spółki, prezentując spektakularną formę. Szybko utorował sobie drogę do walki o pas i choć w pierwszym podejściu musiał uznać wyższość Johny’ego Hendricksa, to w rewanżu w końcu wywalczył upragnione złoto. Na początku roku po raz drugi je obronił, po zażartym, krwawym pojedynku wypunktowując Carlosa Condita.
Obecnie najbardziej sportowo uzasadnione pretensje do pasa rości sobie Tyron Woodley, ale od strony marketingowej – ważnej dla UFC – nie ma wiele do zaoferowania. Podobnie wygląda sytuacja ze znajdującym się na fali czterech zwycięstw Demianem Maią.
Poważnie rozważany jest też rewanż pomiędzy Lawlerem a Conditem, a ten ostatni niedawno przyznał, że tylko taka walka przekonałaby go do pozostania w sporcie. Osoba Nicka Diaz może jednak okazać się istotnym elementem całej tej mistrzowskiej układanki, bo Urodzony Zabójca, nie raz, nie dwa przekonywał, że chciałby raz jeszcze stanąć ze stocktończykiem w szranki, aby wymazać z pamięci fanów ich pierwsze starcie, które wygrał po bardzo ostrożnej i zachowawczej walce.