Demian Maia o ofercie walki z Nickiem Diazem na Metamoris
Demian Maia otrzymał ofertę walki z Nickiem Diazem na gali Metamoris, ale do pojedynku nie dojdzie.
Po czterech kolejnych zwycięstwach w oktagonie Demian Maia celuje w walkę o pas mistrzowski kategorii półśredniej. Bardzo chętnie w wolnym czasie – którego akurat teraz mu nie brakuje – powróciłby do rywalizacji na matach BJJ. Innym zawodnikiem, który na brak wolnego czasu obecnie raczej nie narzeka, jest zawieszony przez Komisję Sportową w Nevadzie Nick Diaz. I to właśnie tych dwóch specjalistów od walki na chwyty organizacja Metamoris chciała zestawić przeciwko sobie.
Nick jest świetnym zawodnikiem.
– stwierdził Brazylijczyk na spotkaniu z mediami podczas UFC 195.
Wnosi dużo promocji do walki, to dla mnie ważne. Dla każdego. To dobry przeciwnik. Byłoby miło walczyć na zasadach jiu-jitsu, nie martwiąc się o ciosy i kopnięcia. Czasami to dobre. Ostatni raz walczyłem na zasadach jiu-jitsu w 2007 roku, więc wiele lat temu.
Ostatecznie jednak do brazylijsko-amerykańskiej konfrontacji nie dojdzie. Dlaczego?
Nie znamy powodów, nie wiemy, co się stało. Wiemy tylko, że (Nick Diaz) nie będzie walczył.
– wyjaśnia 38-letni Maia, który siedem z szesnastu zwycięstw w oktagonie notował przez poddania.
Nie rozmawialiśmy z nikim z jego obozu, rozmawialiśmy tylko z ludźmi z Metamoris i powiedzieli, że teraz nie będzie walczył. Nie znam powodów, ale gdyby była taka możliwość, byłoby miło, jeśli nie kolidowałoby to z moim grafikiem UFC, który jest dla mnie najważniejszy.
Chcielibyście obejrzeć pojedynek obu na zasadach BJJ?