Donald Cerrone o Conorze McGregorze: „Rozpie*dolę go”
Donald Cerrone z wielką chęcią zmierzy się z Conorem McGregorem, jeśli tylko pojawi się taka możliwość.
Pierwszy raz między oboma zawodnikami zaiskrzyło podczas konferencji GO BIG, gdy wdali się w ostre wymiany uprzejmości słownych. Od tamtego czasu znajdują się na kursie kolizyjnym.
Conor McGregor wykonał zadanie domowe, jakie stało przed nim, aby dopaść Donalda Cerrone, nokautując na UFC 194 Jose Aldo i zapowiadając ustanowienie swoich rządów w kategorii lekkiej.
Z kolei zanim Kowboj zacznie poważnie myśleć o Irlandczyku, musi pokonać Rafaela dos Anjosa na sobotniej gali UFC on FOX 17.
Absolutnie. To byłaby wielka walka.
– stwierdził Kowboj zapytany przez TheLatestMMANews o to, czy chciałby zmierzyć się z Irlandczykiem.
Znajdujący się na fali ośmiu kolejnych wiktorii w kategorii lekkiej Amerykanin nie ma też wątpliwości, jak potoczyłby się jego pojedynek z pogromcą Jose Aldo.
Rozpierdolę tego dzieciaka. Jest po prostu za mały na kategorię lekką. Jego szczęka ma moc, potrafi dobrze gadać, to pewne jak cholera.
Trener Conora McGregora, John Kavanagh, zapowiedział, że jego podopieczny chętnie powróciłby do oktagonu w kwietniu. Jeśli zatem Cerrone w sobotę zrewanżuje się swojemu ostatniemu oprawcy, przejmując koronę kategorii lekkiej i nie wyjdzie z tej batalii z poważniejszą kontuzją, mógłby stanąć naprzeciwko Irlandczyka właśnie w kwietniu.
(Conor McGregor) może sobie poradzić ze słabszymi zawodnikami. Jeśli zrobią z nim tak samo, jak w 145 lbs i będą wybierać mu takich gości, jasne. Jeśli rzucą go na czołową dziesiątkę, nie ma opcji.
Jak widzielibyście pojedynek tej dwójki?