Lorenzo Fertitta: „Płacimy więcej niż inni”
Właściciel UFC omawia zarobki zawodników bijących się pod banderą jego organizacji. Wszystko to w kontekście ogromnej inwestycji ogłoszonej przez federację, czyli budowy nowej siedziby.
Wiodąca od wielu lat prym na rynku mieszanych sztuk walki amerykańska organizacja UFC ujawniła właśnie plany dotyczące jej kolejnego wysokobudżetowego projektu. Jest nim budowa nowej siedziby UFC, w której będą znajdowały się obiekty medyczne, laboratoria sportowe oraz sale treningowe. Wszystko to otwarte dla zawodników przez 24 godziny na dobę.
Wśród głównych zadań rozpoczętej właśnie inwestycji można wymienić zapobieganie urazom poprzez szkolenia dla zawodników odnośnie odpowiedniej metodyki treningowej oraz zapewnianie właściwej opieki i rehabilitacji tym fighterom, którzy mieli pecha doświadczyć kontuzji.
Kampus, a właściwie swego rodzaju centrum sportowo-medyczne, będzie zlokalizowane w Las Vegas. Jego powierzchnia będzie obejmować 15 akrów, co w przeliczeniu na europejską miarę daje zawrotną powierzchnię 60 tys. metrów kwadratowych.
Podczas oficjalnego ogłoszenia przełomowej informacji właściciel UFC, Lorenzo Fertitta, został zapytany przez przedstawicieli mediów, czy zapowiedź realizacji tak ogromnego projektu nie rozpocznie lawiny narzekań odnośnie wynagrodzeń.
To zawsze będzie problemem. Jeśli rozdalibyśmy 200% swoich przychodów, ludzie i tak narzekaliby na wypłaty dla zawodników. Faktem jest, iż wynagrodzenia zawodników rosną z roku na rok, od momentu gdy przejęliśmy organizację.
Odpowiedzią dla wszystkich malkontentów, według właściciela UFC, jest fakt, iż zawodnicy reprezentujący naprawdę wysoki sportowo poziom, nie narzekają na kwestie finansowe.
Płacimy więcej, niż ktokolwiek inny, to ważny czynnik. Są zawodnicy, których nie zadowala to, ile dostają, ale koniec końców fighterzy, którzy osiągnęli wielkie rzeczy w tym sporcie i robią kariery, nie narzekają. Nie widzisz zbyt wielu spośród tych atletów narzekających na pieniądze. Takie są fakty.
Fertitta stwierdził także, że budowany przez organizację obiekt będzie bardzo dobry nie tylko dla samej firmy, lecz w końcu również dla fighterów.
Robimy inwestycję na przyszłość, dzięki której organizacja będzie mogła się dalej rozwijać i osiągać jeszcze większe cele, dzięki czemu dochody będą rosnąć. Oczywiście część z tych dochodów spłynie również do samych zawodników, więc oni także na tym skorzystają. Nie różni się to niczym, od żadnego innego biznesu.