GSP: „Kontrakt z Reebokiem może powstrzymać mnie od powrotu”
Legendarny Georges St-Pierre o swoim możliwym powrocie i tym, co może go przed tym powstrzymać raz jeszcze.
Najlepszy zawodnik w historii wagi półśredniej, Georges St-Pierre, po raz kolejny zabrał głos w sprawie ewentualnego powrotu do oktagonu. Tym razem jednak, na łamach The MMA Hour, Kanadyjczyk nie mówił o względach sportowych, a finansowych. Przypomnijmy, że GSP jest zawodnikiem, który według szacunków wielu zagranicznych portali na MMA dorobił się najwięcej.
Słuchaj, nie wiem o co chodzi z całym tym kontraktem z Reebokiem. Mój kontrakt jest inny. Mam szczęście, mając za sobą wspaniały management. Nie mogę jednak mówić o szczegółach kontraktu z uwagi na kwestie uzgodnień ze sponsorem i inne takie rzeczy. Mój kontrakt jest inny niż większości ludzi.
Na pytanie dziennikarza, czy umowa z Reebokiem jest czymś, co mogłoby zablokować jego powrót do UFC, Kanadyjczyk nie określił się jednoznacznie, dając jednak do zrozumienia, iż na pewno nie jest mu po drodze z oficjalnym sponsorem największej organizacji świata.
To może mnie powstrzymać przed powrotem do UFC.
Gatorade, Under Armour i NOS Energy Drink to tylko niektórzy sponsorzy Georgesa, z których obecnie, wobec nierozłącznej umowy UFC z Reebokiem, Kanadyjczyk nie mógłby skorzystać.
Wydaje się, że nawet lukratywny i indywidualny kontrakt z Reebokiem St-Pierre’a nie dałby mu takich korzyści finansowych, jak wszyscy sponsorzy, jacy otaczali go przez większość kariery.