Poważne zmiany u Johny’ego Hendricksa
Wygląda na to, że Johny Hendricks wprowadza poważne zmiany wokół siebie.
Były mistrz kategorii półśredniej UFC, Johny Hendricks, opuszcza Team Teakdown, w którym dotychczas trenował, zmienia firmę zarządzającą, z jaką współpracował od wielu lat oraz wciąż naciska na walkę z Tyronem Woodley’em, z którym pierwotnie miał zmierzyć się na UFC 192. Przypomnijmy, że do walki nie doszło z powodu problemów zdrowotnych Hendricksa, związanych ze zbyt ostrym cięciem wagi.
Na łamach MMAJunkie radio popularny Bigg Rigg podzielił się tym, co dzieje się wokół niego.
Team Takedown wykonał dla mnie wspaniałą robotę przez ostatnie osiem lat. Po prostu nie mogliśmy dojść do porozumienia w sprawie kilku rzeczy, dlatego to jest najlepszy czas, aby zmienić otoczenie.
Hendricks zaznaczył, iż pragnie pozostać w swojej obecnej wadze. Zatrudnił także specjalistę od żywienia, Louisa Giordano, po tym, jak UFC dało mu do zrozumienia, iż może walczyć w dywizji do 170 funtów pod warunkiem, że będzie ścinał wagę zgodnie ze wskazówkami. Wcześniej pracował z popularnym Mikem Dolcem, jednak obecnie chce spróbować czegoś nowego. Jego aktualna waga krąży około 202 funtów – spodziewa się, że w okresie przygotowawczym będzie to mniej więcej od 193 do 195 funtów.
Chciałbym walczyć 6 lutego (na UFC 196 – dop. red.). Nie wiem, czy mają już jakiś zaplanowany main event, ale skupiam się teraz na tej właśnie dacie.
Redaktorzy chcieli skontaktować się z Woodley’em, jednak obecnie nie jest on dostępny z powodu kręcenia filmu w Indiach, zaś wszyscy z Team Takedown, włączając w to ich założyciela, Teda Ehrhardta odmówili komentarza na temat opuszczenia gymu przez ich największą gwiazdę.
Muszę czekać, aż zrobię porządek wokół mojego managementu. Jak tylko sytuacja się oczyści, da mi to większe zrozumienie. W to w tej chwili celuę. Jeśli chodzi o termin mojej następnej walki, będzie to prawdopodobnie luty lub początek marca.
Hendricks stwierdził także, iż prawdopodobnie straci większość ludzi, z jakimi się przygotowywał do walk, włączając w to Marca Laimona, który był głównym jego trenerem.
Ci, którzy skontaktowali się ze mną, jeśli chcą ze mną pracować i dawać z siebie wszystko, co najlepsze mogą w dalszym ciągu to robić. W tym momencie będą musieli prawdopodobnie wybrać, czy zostać ze mną, czy być razem w Team Takedown – nie chcę jednak stawiać ludzi w takim położeniu, ażeby musieli wybierać. Chcę, żeby byli szczęśliwi i czynili to, co uważają za najlepsze dla siebie. Wciąż mam Oklahoma State University. Tak długo jak mogę udawać się do OSU i pracować ze swoim trenerem od boksu… po prostu wszystko, co muszę teraz znaleźć, to miejsce, gdzie będą mógł pracować nad swoim parterem.
Hendricks, czekając na rozwiązanie niejasności z Team Takedown, zapewnił, że nigdzie nie rusza się ze swojej kategorii wagowej.
Trzeba iść do przodu i zostawić to za sobą. Mamy przed sobą wspaniałą przyszłość i mamy zamiar wrócić tam, gdzie byliśmy wcześniej.
Czy spór na linii Team Takedown – Johny Hendricks oraz odejście z gymu, w jakim Bigg Rigg trenował przez długi czas odbije się negatywnie na byłym mistrzu wagi półśredniej UFC?