Tomasz Kowalkowski vs Brandon Groenewald na EFC 45 Worldwide
Już jutro podopieczny Grzegorza Jakubowskiego zawalczy dla największej afrykańskiej organizacji.
Afrykańska, a dokładniej rzecz biorąc południowoafrykańska, ziemia jest bardzo przychylna dla polskich wojowników. Pod koniec sierpnia, zwyciężając po raz drugi w pierwszej rundzie, Rafał Haratyk (6-1) zapewnił sobie walkę o mistrzostwo w kategorii średniej. Jutro, podczas EFC 45 w Kapsztadzie, podobny status może osiągnąć Tomasz Kowalkowski (5-1).
Dwumetrowy reprezentant Mighty Bulls Gdynia spektakularnie zadebiutował w afrykańskiej organizacji, w czerwcu tego roku odprawiając Elvisa Moyo (4-3) latającym kolanem. Widowiskowa technika zapewniła mu bonus za nokaut wieczoru i eksponowane miejsce na karcie na następnej gali.
W drugiej walce wieczoru zmierzy się z Brendonem Groenewaldem (6-3), który jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych zawodników EFC, związany z organizacją całą swoją karierę. Były mistrz wagi ciężkiej stracił pas, w maju tego roku ulegając Andrew Van Zylowi (11-3) przez nokaut w 32 sekundzie pierwszej rundy. Wcześniej mógł się pochwalić serią czterech zwycięstw z rzędu, między innymi nad wspomnianym wyżej Elvisem Moyo.
Po stronie Polaka będą warunki fizyczne (22 centymetry różnicy wzrostu) i wiek (11 lat młodszy), za Afrykanerem przemawia własny teren (pochodzi z Kapsztadu) i doświadczenie (dwukrotnie walczył już o pas).
Zwycięzca zostanie pretendentem do walki o mistrzostwo wagi ciężkiej.
Zapowiedź walki:
Ważenie (Polak od 17:25):