John Lineker: „Mógłbym znokautować Dillashawa i Cruza”
John Lineker pewny swych możliwości.
John Lineker (26-7) zaliczył bardzo udany debiut w swej nowej kategorii wagowej, odprawiając Francisco Riverę (11-5) ciasną gilotyną po fantastycznej batalii, w której obaj zawodnicy wdali się w szalone wymiany ciosów. Brazylijczyk na łamach portalu MMAFighting przedstawił swój punkt widzenia na temat przeprowadzi do wagi koguciej.
Czuję się silny w swojej nowej dywizji. Myślałem, że będę słabszy na tle innych kogucich w UFC, ale czuję się naprawdę dobrze.
Pojedynek Linekera z Riverą trwał zaledwie 128 sekund, ale był niezwykle emocjonujący z uwagi na agresję, jaką ujrzeliśmy po minucie ostrożności z obu stron. Ostatecznie, po szalonych wymianach, gdzie jednak silniej i celniej trafiał Brazylijczyk, fundując deski swemu przeciwnikowi, Lineker skontrował kompletnie nieprzygotowaną próbę przeniesienia walki do parteru zamroczonego Amerykanina ciasną gilotyną, którą ten zmuszony był odklepać.
To nie była moja strategia na ten pojedynek, ale wierzę, że wiele zależało w nim od mojej lewej ręki. Wiedziałem, że kiedy lądujesz na ziemi po ciosie, to jesteś zamroczony, więc szybko starałem się doskoczyć do niego. Moją oryginalną taktyką było zamęczać go, zamykając przy siatce w pierwszej rundzie, ale trafiłem go dosyć mocno i zmieniłem koncepcję.
Po imponującym zwycięstwie Lineker celuje w czołówkę.
Liczę na to, iż moja następna walka będzie z przeciwnikiem z TOP5. Oczywiście, to nie ja będę wybierał, ale mam nadzieję dostać kogoś z pierwszej piątki – wygrana zbliży mnie do walki o tytuł. Jedno lub dwa zwycięstwa w takim stylu jak ostatnio i myślę, że dostałbym szansę zawalczenia o mistrzostwo.
Ostatni pogromca Iana McCalla (13-5-1) ma nadzieję, iż w związku z mniejszym cięciem wagi w swej nowej kategorii będzie mógł walczyć nieco częściej, niż dotychczas.
Wciąż sporo tnę, ale już nie tyle, co kiedyś. Wierzę, że mogę walczyć teraz częściej. Musiałem odczekać co najmniej pięć miesięcy, zanim byłem zdolny do walki po cięciu do 125-funtów.
Lineker postanowił wypowiedzieć się także na temat mistrza kategorii koguciej UFC, TJ-a Dillashawa (12-2) oraz najbliższego pretendenta do pasa, Dominicka Cruza (20-1). Obaj panowie, jeśli zdrowie pozwoli, zmierzą się sobą 17 stycznia na gali UFC Fight Night 81 w Bostonie. John pewnie odpowiedział na pytanie dziennikarza, czy byłby w stanie znokautować obu tych zawodników.
Na pewno. Dużo się poruszają, ale to nie problem. Będą musieli zbliżyć się do mnie, aby mnie uderzyć, a kiedy się zbliżasz, ja kontruję. Nie chciałbym na nich polować, pozwoliłbym im zbliżać się do mnie raz za razem.
Jak daleko, według Was, jest w stanie zajść John Lineker w swej nowej kategorii wagowej?
Komentarze: 1