Stann: „TJ podjął słuszną decyzję”
Brian Stann popiera decyzję TJ’a Dillashawa o odejściu z Team Alpha Male.
W ostatnim tygodniu TJ Dillashaw ogłosił decyzję o odejściu z Team Alpha Male, a tym samym przeniesieniu się do Denver do klubu Elevation Fight Team.
Obecny mistrz kategorii koguciej do swoich ostatnich starć przygotowywał się indywidualnie pod okiem Duane’a Ludwiga i mówi się, że w dużej mierze dzięki niemu jest obecnie na szczycie swojej dywizji.
Pomimo przygotowań pod okiem Ludwiga, 29-letni mistrz nadal trenował i utrzymywał kontakty z Team Alpha Male, chociaż trener odszedł z TAM z powodu licznych spięć z Urijahem Faberem.
Ostatecznie również TJ Dillashaw zdecydował o całkowitym przeniesieniu się do Kolorado. Sam zawodnik argumentował swoją decyzję tym, że oferta z EFT była z kategorii ofert nie do odrzucenia. Jak się okazało, za samo trenowanie w nowym klubie dwukrotny pogromca Renana Barao będzie dostawał pieniądze.
Sam zawodnik obecnie przygotowuje się już do planowanego na 17 stycznia rewelacyjnie zapowiadającego się starcia z Dominickiem Cruzem na UFC Fight Night 81 w Bostonie.
Decyzji zawodnika broni były fighter UFC, Brian Stann. 35-letni emerytowany zawodnik, który nie walczy od marca 2013 roku, w wywiadzie dla SiriusXM Rush opowiedział o swoich odczuciach na ten temat.
Myślę, że TJ podjął właściwą decyzję i twierdzę tak, bo przede wszystkim uważam, że w tym sporcie trzeba być egoistą. To jest coś, co mnie w pewien sposób spowalniało w mojej karierze, bo na koniec i tak liczy się to, ile pieniędzy jesteś w stanie zarobić. Jeśli TJ uważa, że to będzie dla niego lepsze środowisko, żeby zarobić możliwie najwięcej i mieć ku temu więcej okazji, to powinien to zrobić, nie zważając na to, czy zrani uczucia przyjaciół czy też nie. Najważniejsze ze wszystkiego powinno być po prostu dbanie o dobro swojej rodziny i zapewnienie jej odpowiedniej ilości pieniędzy.
Stann wspomniał również o tym, że z punktu widzenia swojego nowego klubu nie najlepszym ruchem ze strony TJa było wspominanie o wynagrodzeniu finansowym, jakie będzie dostawał za samo trenowanie w Elevation Fight Team.
Myślę, że to był błąd. To może postawić Elevation Fight Team w niekorzystnej pozycji, gdy inni zawodnicy zechcą przyjść do klubu i zacząć tam trenować. Wówczas mogą powiedzieć: Hej, jeśli on dostaje pieniądze za to, że tutaj trenuje, to dlaczego ja też mam ich nie dostawać? Myślę, że to może być niekorzystne dla trenerów, gdy zechcą nakłonić innych zawodników do współpracy z EFT.
W krótkim wywiadzie telefonicznym emerytowany zawodnik wspomniał też o jego postrzeganiu poziomu klubu z Denver, o starciach których wyczekuje w tym momencie najbardziej, a także o wątku, który ostatnio jest na topie w świecie MMA, czyli o powrocie Jona Jonesa.
Całość krótkiej rozmowy znajduje się pod linkiem.