Scott Askham: „Jotko nie ma mocy, by kończyć rywali”
Scott Askham jest przekonany, że wyjdzie zwycięsko z pojedynku z Krzysztofem Jotko na gali UFC Fight Night 76 w Dublinie.
Brytyjski średni Scott Askham (13-1) powróci do oktagonu 24 października w Dublinie na gali UFC Fight Night 76, by zmierzyć się z Krzysztofem Jotko (15-1).
W rozmowie z Feelthetip.com pochodzący z Doncaster zawodnik, który 10 z 13 zwycięskich walk rozstrzygał przed czasem, ocenił umiejętności Polaka:
Zauważyłem, że brakuje mu mocy, aby kończyć pojedynki, powinien był na 100% skończyć swoją ostatnią walkę z Torem Troengiem. Od pierwszego gongu będę poszukiwał skończenia. Jeśli walka wyjdzie za pierwszą rundę, czeka go masakra.
Czuję, że jestem lepszy w każdej płaszczyźnie. Czas, aby fani UFC zobaczyli, na co stać Scotta Askhama!
Askham, który stoczył jak dotychczas dwie walki pod banderą UFC – przegrywając w debiucie z Magnusem Cedenbladem i następnie nokautując Antonio dos Santosa Juniora – odniósł się też do jedynej porażki Polaka w UFC – właśnie z Cedenbladem, który udusił Jotkę w maju 2014 na UFC Fight Night 41.
Magnus wyglądał na zawodnika z kategorii wyżej niż Jotko. Został pokonany, ale, patrząc na jego inne walki, zawsze są one bliskie. Moje nie są! W całej karierze przegrałem tylko dwie rundy (z Magnusem Cedenbladem – dop. red.), co doprowadziło do mojej pierwszej porażki. Uważam, że jestem dużym faworytem i jestem pewny siebie – ale nie lekceważę Jotki. To dobry zawodnik z jedną tylko porażką i nie mogę doczekać się tego pojedynku.
*****
Wszystkie wiadomości na temat gali UFC Fight Night 76 znajdziecie tutaj.