Pettis nigdy nie zaoferował pomocy Cerrone
Wygląda na to, że Donald Cerrone podczas rozmowy z Joe Roganem upłynnił kilka Budweiserów za dużo.
W ostatnim podcaście Joe Rogana najbliższy pretendent do walki o tytuł mistrzowski kategorii lekkiej UFC, Donald Cerrone (28-6), stwierdził, że Anthony Pettis (18-3) zaoferował mu pomoc w przygotowaniach pod obecnego mistrza, Rafaela dos Anjosa (24-7). Okazuje się jednak, iż starszy z braci Pettis ma na ten temat nieco inne zdanie.
W środowym wydaniu UFC Tonight jeden z bardziej znanych dziennikarzy w branży, Ariel Helwani, poinformował, iż były mistrz kategorii lekkiej zaprzeczył w rozmowie z nim o jakiejkolwiek propozycji wspólnego treningu z Donaldem Cerrone.
Według słów Helwaniego, Pettis wyraźnie dał do zrozumienia, że popularny Kowboj zupełnie minął się z prawdą, bowiem Showtime nigdy nie zaproponował żadnemu rywalowi ze swojej kategorii wagowej wspólnych treningów.
Oprócz tego Pettis oznajmił Helwaniemu, że jego cel jest jeden – rewanż z dos Anjosem, bez względu na to, czy po walce z Donaldem Cerrone będzie mistrzem, czy nie. Pettis powiedział, że najchętniej zawalczyłby z Brazylijczykiem z trzech powodów – po pierwsze był już mistrzem, po drugie znokautował Cerrone bez większych problemów i po trzecie – chce wypędzić demony, jakie siedzą w nim po druzgocącej porażce z podopiecznym Rafaela Cordeiro.
Na drodze Pettisa do upragnionego rewanżu stoi „tylko” Eddie Alvarez (26-4), z którym zmierzy się 17 stycznia na gali UFC Fight Night – Dillashaw vs. Cruz.