Gustafsson: „Umowa z Reebokiem nie pomaga zawodnikom”
Najlepszy szwedzki zawodnik, Alexander Gustafsson, krytykuje umowę UFC z Reebokiem.
Pamiętacie, gdy pisaliśmy, że Alexander Gustafsson na Facebooku zapytał fanów, czy wolą Reeboka czy Bad Boy’a?
Wygląda na to, że negocjacje (Szwed nie ma wyłącznościowego kontraktu z Reebokiem) się nie powiodły. Szwed w rozmowie z MMAJunkie stwierdził:
Trzeba płacić zawodnikom więcej. Myślę, że nie zarabiają dostatecznie dużo, biorąc pod uwagę całą ciężką pracę, którą wykonują oraz ich poświęcenie.
Podobnie jest z umową z Reebokiem. Nie mam nic negatywnego do powiedzenia na jej temat. Po prostu myślę – dlaczego zabierać zawodnikom, którzy jeszcze nie ustabilizowali swojej pozycji w organizacji? Już i tak mają ciężko, więc po co zabierać drobnych sponsorów, dzięki którym mogą płacić za wynajem i rachunki? Po co? Wyciskać ostatnie grosze od zawodników, którzy jeszcze są na początku. To smutne.
Szwed odpowiedział też na pytanie, czy umowa UFC – Reebok czyni sport mniej atrakcyjnym.
Oczywiście. Jest ciężko już teraz. Niektórzy z nich (zawodników – dop. red.) nie mają wyboru, muszą uprawiać ten sport, aby przetrwać. Niektórzy nie muszą. Ale nadal uważam, że im więcej wsparcia możesz dostać od lokalnych sponsorów, tym więcej czasu spędzasz w klubie i tym szybciej rozwija się sport. Po prostu ta umowa z Reebokiem nie pomoże zawodnikom.
Gustafsson już 3 października na UFC 192 zmierzy się z Danielem Cormierem w walce o pas mistrzowski kategorii półciężkiej. Jeśli zwycięży, jego notowania pójdą mocno w górę, co daje mu obecnie mocne argumenty w rozmowie ze sponsorami.