Dana White zabiera głos w sprawie Nicka Diaza
Dana White postanowił w końcu zabrać głos w sprawie zawieszenia Nicka Diaza.
Nick Diaz w zeszłym tygodniu został ukarany przez Komisję Stanu Nevada pięcioletnim zawieszeniem oraz grzywną w wysokości 165 tysięcy dolarów za pozytywny wynik testu na marihuanę po gali UFC 183, na której zmierzył się z byłym, wieloletnim mistrzem wagi średniej Andersonem Silvą.
Niemalże cały świat MMA, włączając w to zarówno fanów, jak i zawodników, stanął po stronie niepokornego Amerykanina. Mimo to, prezydent organizacji UFC, Dana White, który przebywa aktualnie w Australii promując najbliższą tam galę, pozostawał całkowicie neutralny w tej sprawie, aż do piątkowej konferencji w Sydney.
To takie rażące, kiedy to słyszysz. Chwileczkę, ten gość został zawieszony na pięć lat i musi zapłacić 150 tysięcy dolarów kary za marihuanę? Możecie wyjąć to całkowicie z kontekstu, ale prawda jest taka, że to już jego trzecie przewinienie. To jego trzeci raz i bądźmy wszyscy szczerzy – Nick Diaz nie gra zgodnie z zasadami. Słuchajcie, wszyscy chcielibyśmy spędzać całe dnie, paląc sobie trawkę ze znajomymi i nie przestrzegać zasad. To brzmi naprawdę świetnie, ale w rzeczywistości nie możesz tego robić, zwłaszcza kiedy masz do czynienia z rządem.
Mistrzyni dywizji koguciej kobiet, Ronda Rousey siedziała tuż obok White’a i pierwotnie pytanie skierowane było do niej. Popularna Rowdy zabrała głos na ten temat zaraz na początku promowania gali w Australii, krytykując Komisję Stanu Nevada za taki wyrok. Tym razem jednak White nie omieszkał wyręczyć swą największą gwiazdę.
Kiedy ktoś miał problemy, byliśmy tutaj. Wielu ludzi, którzy znają mnie i cały ten sport wie, że byłem bardzo emocjonalnie reagującą osobą w przeszłości. Teraz jednak jestem trochę starszy i trochę mądrzejszy. Nie mogę tylko reagować, muszę znać wszystkie fakty. Nie znam jednak wszystkich faktów.
White odniósł się także do pozostałych kontrowersji, które w przeszłości dotyczyły Diaza.
Nick był w sytuacji, gdzie nie płacił swoich rachunków przez naprawdę długi czas. Nie możesz tego robić. To musi być coś więcej niż „Hej, ten gość palił trawkę”. Nie znam jeszcze wszystkich faktów.
Prezydent UFC zapewnił, że w najbliższych dniach wróci do swojego biura w Las Vegas, gdzie będzie próbował dowiedzieć się więcej o całej sytuacji.
Obiecuję wam, że usłyszycie szybko moją opinię na temat Nicka. Muszę tylko znać wszystkie fakty.