Pedro Rizzo zakończył karierę

Jeden z najbardziej rozpoznawalnych brazylijskich zawodników starej daty, Pedro Rizzo, ogłosił przejście na sportową emeryturę.

W wieku 41 lat kowadłonogi Pedro Rizzo (20-11) postanowił zakończyć karierę. Po ponad dwóch latach przerwy od występów Brazylijczyk powrócił na jeden ostatni pojedynek, który stoczył na lokalnej gali Face to Face w brazylijskiej Vitorii. Przeciwnik Rizzo, Andrew Flores Smith nie wyszedł do drugiej rundy z uwagi na mocne lowkingi, które przyjął w pierwszej. Tym samym The Rock zakończył karierę swoją firmową bronią, której nauczył się lata temu w amsterdamskim klubie Chakuriki.

Byłem naprawdę zdenerwowany, a nie czułem się tak od dawna. (…) Byłem przestraszony. Nie z powodu walki, ale z powodu tego momentu. Chciałem pokazać swoim uczniom, jak to jest.

Nie muszę więcej walczyć, ale chciałem stoczyć ostatni pojedynek dla moich uczniów i dla córki, która ma osiem lat i chciała zobaczyć moją walkę. Teraz pora, aby nowi sportowcy i nowe talenty błyszczały. Wszystko skończyło się tak, jak się zaczęło, od low kicków w Brazylii.

– stwierdził Brazylijczyk po walce.

Rizzo rozpoczął zawodową karierę od serii dziewięciu zwycięstw, z których cztery zanotował w UFC. Utorował sobie w ten sposób drogę do walki o pas mistrzowski, ale przegrał z Kevindem Randlemanem. Później jeszcze dwukrotnie walczył o złoto UFC, ale dwukrotnie na jego drodze stawał Randy Couture. Stoczył też dwa pojedynki na galach PRIDE, ale oba przegrał – z Seriejem Kharitonovem oraz Romanem Zentsovem.

UFC 30, rok 2001. Pedro Rizzo serwuje pierwszą w karierze porażkę przez nokaut Joshowi Barnettowi. Tym zwycięstwem zapewnił sobie walkę o pas mistrzowski przeciwko Randy’emu Couture’owi.

W swojej zawodowej karierze Brazylijczyk pokonywał między innymi Marka Coleman, Dana Severna, Josha Barnetta, Andreia Arlovskiego czy Kena Shamrocka.