Robbie Lawler uniknie operacji
Kontuzja ręki nie wykluczy Amerykanina z występów na tak długo, jak obawiali się jego fani. Możliwe, że zawodnik powróci już w styczniu na UFC 195.
Wszystko wskazuje na to, że kontuzja jakiej nabawił się Robbie Lawler (26-10), nie jest tak poważna, jak początkowo sądzono. Istnieją szanse na to, by mistrz kategorii półśredniej mógł bronić tytułu już na początku 2016 roku.
W programie UFC Tonight manager Lawlera, Dave Martin, powiedział, że uraz nie jest poważny i nie będzie wymagał interwencji chirurgicznej. Kontuzja ręki (precyzyjnie rzecz ujmując to kontuzja kciuka w prawej ręce) zmusi zawodnika American Top Team do zawieszenia treningów przynajmniej na miesiąc, co bardzo utrudnia możliwość występu na UFC 193.
Martin stwierdził również, że Ruthless mógłby być gotowy na galę UFC 195, która odbędzie się 2 stycznia w Las Vegas. W związku z tym, iż organizacja potrzebuje kogoś, kto przyciągnie kibiców, występ mistrza kategorii do 77 kg wydaje się bardzo prawdopodobny.
Dwukrotny pogromca Rory’ego MacDonalda pierwotnie miał zmierzyć się z powracającym po pokonaniu Thiago Alvesa Carlosem Conditem. Pojedynek miał być walką wieczoru australijskiej gali UFC 193, która odbędzie się 15 listopada na Etihad Stadium w Melbourne. Uraz, jakiego nabawił się Amerykanin, zmusił szefostwo UFC do dokonania roszady. Największa organizacja świata zdecydowała się umieścić w głównej walce jedną ze swoich najjaśniejszych gwiazd, niepokonaną Amerykankę Rondę Rousey, pierwotnie mającą wystąpić na UFC 195. Mistrzyni kategorii koguciej kobiet będzie bronić pasa przeciwko utytułowanej bokserce, Holly Holm.
Podczas UFC 195 zobaczymy polską mistrzynię, której personalia spędzają sen z powiek Bruce’owi Bufferowi, Joannę Jędrzejczyk. Polka będzie bronić tytułu najprawdopodobniej w rewanżowym pojedynku z Claudią Gadelhą.