Polskie MMAUFCWiadomości MMA

Polacy i zawodnicy UFC na ADCC

Sześciu zawodników z Polski oraz kilku na co dzień rywalizujących w UFC wzięło udział w zawodach ADCC.

Za nami pierwszy dzień prestiżowych zawodów grapplerskich ADCC, które odbywają się w brazylijskim Sao Paulo. Do Brazylii zjechała cała śmietanka najlepszych specjalistów od walki na chwyty, a wśród nich sześciu Polaków oraz kilku zawodników, którzy na co dzień rywalizują w oktagonie UFC. Jak wypadli? Zapraszamy do krótkiego podsumowania.

Polacy

W kategorii do 77 kilogramów naszym jedynakiem był doskonale znany z występów w KSW Mateusz Gamrot. Polak nie sprostał jednak utytułowanemu Brazylijczykowi Lucasowi Lepri, odpadając w pierwszej rundzie turnieju. Lepri tymczasem wygrał też swój pojedynek ćwierćfinałowy i dziś wystąpi w półfinale.

Zbigniew Tyszka startujący w kategorii do 88 kilogramów przegrał na punkty z Pablo Popovitchem (znanym z afery z Thiago Silvą), ale z uwagi na kontuzję rywala przeszedł do ćwierćfinału. Tam jednak nie sprostał Youriemu Simoesowi, który czarnym pasem BJJ cieszy się od 2011 roku, przegrywając przez poddanie.

W kategorii do 99 kilogramów mieliśmy aż trzech reprezentantów. Już w pierwszej rundzie z turniejem pożegnali się zawodnik KSW, Tomasz Narkun oraz Łukasz Michalec – przegrali na punkty z, odpowiednio: Joao Assisem i Jimmym Friedrichem. Przez pierwszą rundę przedarł się za to Karol Umiński, zwyciężając na punkty ze znanym z UFC (rekord 0-2) Tomem De Blassem. W ćwierćfinale Profesor spotkał się z pogromcą Narkuna, Joao Assisem. Z uwagi na kontuzję Polaka, zwycięstwo przypadło Brazylijczykowi.

Wreszcie w kategorii powyżej 99 kilogramów Mateusz Juskowiak w pierwszej rundzie uległ przez poddanie Abrahamowi Marte.

Jedyna Polka, Maria Małyjasiak, startująca w kategorii powyżej 60 kilogramów odpadła w pierwszej rundzie turnieju, przegrywając na punkty z Jessicą Oliveirą.

Zawodnicy UFC

W kategorii do 77 kilogramów Vagner Rocha (ten sam, którego niedawno udusił w oktagonie UFC Jake Matthews) w pierwszej rundzie pokonał innego zawodnika z epizodem w UFC, Miltona Vieirę. W drugiej rundzie przegrał jednak z Otavio Souzą przez decyzję sędziowską.

Jak burza przez turniej idzie startujący w tej samej kategorii, niepokonany w UFC Gilbert Burns. Brazylijczyk w pierwszej rundzie poddał balachą Lachlana Gilesa, natomiast w ćwierćfinale pokonał Abdulkadirova Magomeda. Rosjanin dostał się do 1/4 finału, w pierwszej rundzie pokonując byłego mistrza UFC, Bensona HendersonaSmooth odklepał duszenie zza pleców.

https://twitter.com/guicruzzz/status/637644613784891392

W rozmowie z MMAFighting Henderson przyznał, że jest bardzo niezadowolony ze swojego występu.

To był fatalny występ i czuję, że muszę coś zrobić, żeby się zrehabilitować. Nie podoba mi się czekaniu dwóch kolejnych lat na ADCC 2017, więc zamierzam spróbować kategorii absolute nawet pomimo tego, że ci gości są duzi i dobrze. Ale muszę spróbować absolute, żeby odegrać się za ten fatalny występ w mojej kategorii.

Oficjele ADCC opublikują listy absolute (najlepsi zawodnicy z poszczególnych kategorii) już za kilka godzin – Henderson może na nie trafić raczej tylko z uwagi na rozpoznawalne nazwisko.

Hector Lombard rywalizujący w kategorii do 99 kilogramów (nie ukrywał, że miał niedowagę) w pierwszej rundzie wypunktował Jasona Bukicha.

W ćwierćfinale nie sprostał jednak legendarnemu Alexandre Ribeiro, przegrywając przez decyzję sędziowską.

Wreszcie kapitalny grappler i były zawodnik UFC Vinny Magalhaes występujący w kategorii powyżej 99 kilogramów w pierwszej rundzie odprawił przez poddanie Paula Ardilię, natomiast w ćwierćfinale spektakularnie poddał Rodrigo Artilheiro przez twistera.

Bonus

Jeff Glover (odpadł w ćwierćfinale) próbuje oślej gardy.

https://instagram.com/p/6-jM6PB4qk/

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button