Johnson: „Z McGregorem walczył inny Mendes niż z Aldo”
Demetrious Johnson ocenia szanse Jose Aldo na pokonanie Conora McGregora.
Przejawiający od jakiegoś czasu analityczne zacięcie Demetrious Johnson, który na UFC 191 będzie bronił pasa mistrzowskiego kategorii muszej w starciu z Johnem Dodsonem, opowiedział, jak ocenia zbliżające się starcie Jose Aldo z Conorem McGregorem zapowiedziane na UFC 194.
Obawiam się o Aldo. To ciężka walka. Aldo to kawał innej bestii (niż Chad Mendes), ale nigdy nie widzieliśmy Aldo walczącego z kimś, kto idzie do przodu. Wszystko się wtedy zmienia.
Nie ma znaczenia, jak ciężko trenujesz, ani jak dobrą masz kondycję – gdy ktoś idzie do przodu, wywiera presję, zmusza cię do walki, gra staje się zupełnie inna. Gdy uderzasz w tarcze, nie napierasz. Gdy sparujesz, wpadasz na swojego partnera i tworzysz chaos? Raczej nie, bo to niezbyt komfortowe.
To styl Conora McGregora. Idzie do przodu. Aldo tak naprawdę nie porusza się do przodu. Prawie hipnotyzuje cię jabem, niskim kopnięciem, wewnętrznym lowkickiem, kombinacją 1-2. Myślę, że Conor będzie wymuszał wymiany i zobaczymy, kto będzie po nich dalej stał
Johson uważa, że na wyniku ostatniego pojedynku McGrgora, w którym na UFC 189 Irlandczyk zdobył tymczasowy pas mistrzowski, w końcówce drugiej rundy kończąc ciosami Chada Mendesa, w dużej mierze zaważyła kondycja Amerykanina – a w zasadzie jej brak.
Z tego, co słyszałem, Chad Mendes polował, podróżował, łowił ryby i pił piwo (przed walką). Zadzwonili, powiedzieli mu o szansie, powiedzieli, ile pieniędzy zarobi. W takiej sytuacji też pewnie bym wziął tę walkę. Pół miliona dolarów? Obroniłem pas mistrzowski sześć razy i nigdy tyle nie zarobiłem.
W wywiadach po walce Notorious wyśmiewał takie tezy, przekonując, że długość obozu przygotowawczego Mendesa nie miała żadnego znaczenia, a jego fatalna kondycja była wynikiem wielu kopnięć, które Irlandczyk ulokował na jego korpusie.
Potężna Mysz ma jednak inne zdanie na ten temat.
Myślę, że wynik jest w pewnym stopniu pochodną jego kondycji i krótkiego okresu przygotowawczego pod Conora McGregora. Może opowiadać bajki, że „O, przygotowywałem się na niego przez długi czas”. Nie, nie przygotowywałeś się. To różnica. Jako sportowiec i mistrz wiem, w jakich warunkach muszę się znaleźć, żeby moja kondycja była w szczycie. Chad Mendes, który walczył z Jose Aldo i ten, który walczył z Conorem McGregorem to zupełnie inni zawodnicy. Zupełnie inni.
Komentarze: 1