Borg: „Idę po pas mistrzowski”
Ledwie 22-letni Ray Borg na gali UFC Fight Night 73 uczynił kolejny krok na drodze do walki o pas mistrzowski kategorii muszej.
Ray Borg nie rozpoczął przygody z UFC udanie, przegrywając po dyskusyjnym werdykcie sędziowskim z Dustinem Ortizem, ale w kolejnych starciach potwierdził swój niebywały talent, pokonując trzech rywali – Shane’a Howella, Chrisa Keladesa oraz wczoraj w walce otwierającej kartę główną UFC Fight Night 73 Geane Herrerę.
W rozmowie z dziennikarzami po gali Tazmexican Devil wyjaśnił, że problemy ze zrobieniem wagi – przekroczył dopuszczalny limit o jeden funt, za co przeprosił szefostwo UFC od razu po pojedynku – wynikały z tego, że zbyt duży nacisk położył na treningi siłowe, nabierając trudnej do ścięcia tkanki mięśniowej. Przyznał też, że od strony dietetycznej popełnił kilka błędów, które w konsekwencji doprowadziły do przekroczenia limitu wagowego.
Borg nie przejął się zbytnio tym, że nie udało mu się rozstrzygnąć pojedynku przed czasem.
Czułem się trochę inaczej niż w poprzednich walkach. Myślę, że normalnie skończyłbym tę gilotynę, ale jest w porządku. Mam jeszcze mnóstwo czasu w swojej karierze, aby zanotować kilka skończeń.
Myli się ten, kto sądzi, że rozcięcie, które zafundował Borgowi Herrera w trzeciej rundzie walki, jakkolwiek zaszkodziło zwycięzcy – wręcz przeciwnie!
Muszę przyznać, że w pewien sposób mnie to ucieszyło, bo jeszcze nigdy nie byłem w walce, w której odniósłbym kontuzję czy został rozcięty, więc chciałem dowiedzieć się, czy takie przeciwności jestem w stanie pokonać. Krew kapała z oka tak mocno, że w pewnym momencie nie mogłem widzieć. Potrzebowałem tego doświadczenia, aby przekonać się, że potrafię takie przeszkody pokonać.
22-latek, który w starciu z Herrerą zaprezentował rewelacyjną ofensywną grę z góry w parterze, przyznał, że oponent zaskoczył go tylko pod jednym względem.
Wiedzieliśmy, że ma dobry parter i dobrze walczy z pleców, ale był o wiele silniejszy z tej pozycji, niż zakładaliśmy.
Po trzecim z rzędu zwycięstwie Borg, który zawodową karierę rozpoczął ledwie trzy lata temu, mierzy wysoko. W wywiadzie po walce w zawoalowany sposób rzucił wyzwanie samemu mistrzowi, Demetriousowi Johnsonowi.
Demetriousie Johnsonie, możesz nie wiedzieć, kim jestem i nie rzucam ci wyzwania, ale pokonałem wiele przeszkód w swoim życiu i pokonam ich jeszcze wiele więcej. Będę się z bił z każdym, kogo mi dadzą. Nie dbam o to, czy zajmie mi to trzy walki, osiem walk, czy przegram w trakcie, ale idę po ten pas i nic mnie nie powstrzyma.
Ilu zwycięstw potrzebuje jeszcze Borg, aby dostać walkę o pas mistrzowski?