Rutten: „Fedor nie jest bez szans z Jonesem”
Były zawodnik i znany komentator MMA, Bas Rutten, poruszył temat powracającego z emerytury Fedora
Po tym, jak Fedor Emelianenko zapowiedział powrót, wiele osobistości ze świata MMA zabrało głos na ten temat. Frank Mir chciałby przywitać go w oktagonie, Antonio Rodrigo Nogueira nadal uważa go za największego spośród wielkich, a Vadim Finkelstein nie wyklucza, że Fedor znajdzie porozumienie z UFC.
W audycji Submission Radio swoje trzy grosze dołożył też Bas Rutten, który nie ukrywa, że chciałby, aby Rosjanin trafił do UFC.
Zawsze mówię tak – jeśli jesteś zawodnikiem i nie chcesz iść do UFC, mówisz: „nie, nie, jestem szczęśliwy tu, gdzie jestem”, cóż, za 30 lat będziesz tego żałował. Każdy będzie cię pytał: „Skoro jesteś mistrzem świata, to ile tytułów zdobyłeś w UFC?”. Zawsze tak będzie, bo różnica między UFC a kolejną organizacją jest zbyt duża.
Bas zastanawia się też, czy aby na pewno kategoria ciężka jest tą, w której Fedor powinien walczyć.
Śledziłem go od lat i zawsze mnie zachwycał. Zawsze uważałem, że Fedor nie powinien walczyć w kategorii ciężkiej. Waży jakieś 225 funtów. Po prostu zrzuć 15 funtów albo coś takiego i walcz w 205 lbs. Ależ byłby zwierzem wtedy! Jeśli Jones wróci, też jest zwierzęciem, ale Fedor również.
Holender jest też nadal przekonany, że Emelianenko może nadal osiągnąć wielkie rzeczy w MMA.
Gdy myślę o jego powrocie – bo może miał kontuzje, przez które zaczął przegrywać – to po prostu mam wyobrażenie, że jego możliwości są nieograniczone. Nawet z Jonem Jonesem. Nie wiem, po prostu zawsze znajduje drogę do zwycięstwa.
Rutten wskazał też element, który wyróżnia Ostatniego Cesarza na tle innych zawodników.
Każdy zawodnik, w zasadzie każdy, uderzając, ładuje swój cios, robi zamach. On natomiast po prostu trzyma ręce w powietrzu przed sobą. I nagle wystrzeliwuje cios, który trafia prosto w szczękę. Piekielnie mocny. Powalający na deski. Każdy taki gość jest niebezpieczny.
Fedor Emelianenko powala na deski Bretta Rogersa
Komentarze: 2