Dariush: „Obalę Johnsona”
Beneil Dariush nie obawia się bokserskich umiejętności Michaela Johnsona, zapowiadając parterową dominację.
Rozpędzony czterema dobrymi zwycięstwami z rzędu Beneil Dariush 8 sierpnia na UFC Fight Night 74 skrzyżuje rękawice w najtrudniejszej walce w swojej dotychczasowej karierze – jego rywalem będzie wybornie prezentujący się ostatnio Michael Johnson.
W rozmowie z MMAJunkie reprezentant Kings MMA zapewnił, że w nie obawia się boksu rywala.
Carlos Diego Ferreira miał być lepszym grapplerem – pokonałem go w walce na chwyty. Daron Cruickshank miał być lepszym uderzaczem – kopałem go tak długo, aż miał dość stójki. Jim Miller miał być lepszym zapaśnikiem. Obaliłem go trzy razy. Nie zamierzam więc wyjść tam z myślą, że ten gość ma przewagę szybkości nade mną – muszę dopilnować tego, aby walka trafiła do parteru.
Wyjdę na niego ostro. Jeśli walka trafi do parteru, nie ma takich umiejętności jak ja. Z wszystkich ludzi, z którymi dotychczas się mierzył, gwarantuję, że mój parter jest zupełnie inny.
Podopieczny Rafaela Cordeiro nie zamierza jednak unikać żadnej płaszczyzny, choć zaznacza, że gdy nadarzy się okazja do obalenia, wykorzysta ją.
Ewentualne zwycięstwa Dariusha może jednak okazać się dla niego biletem do kategorii półśredniej, bo sam zawodnik wielokrotnie zapewniał, że nie będzie bił się ze swoim bliskim przyjacielem i mistrzem kategorii lekkiej Rafaelem dos Anjosem – prędzej zmieni kategorię. Potwierdził to też Cordeiro, który kilka miesięcy temu zapowiedział, że jeśli jego podopieczny dotrze do czołowej piątki kategorii lekkiej, przeniesie się do półśredniej.
Komentarze: 1