
Topuria? Pimblett? Tsarukyan? Jednoznaczna deklaracja Charlesa Oliveiry!
Były mistrz wagi lekkiej UFC Charles Oliveira nie pozostawił najmniejszych wątpliwości w sprawie swoich dalszych sportowych planów.
Podobnie jak Ilia Topuria, tak i Charles Oliveira ani myśli toczyć żadnej walki, na szali której nie znalazłby się tytuł mistrzowski wagi lekkiej.
W wywiadzie udzielonym Portal do Vale Tudo Brazylijczyk jednoznacznie przedstawił swoje cele – interesuje go mianowicie wyłącznie pojedynek o tron, a z kim miałby go stoczyć – na przykład gdyby Islam Makhachev przeszedł do 170 funtów – pozostaje kwestią drugorzędną.
– Czekam na walkę o pas – powiedział. – Nie uciekam przed nikim. Nigdy tego nie robiłem i nie będę robił tego teraz. Jestem gotowy na walkę z każdym z tych gości.
– Wszystkich ich szanuję, ale sam ustalam swoje tempo i gram po swojemu. Dlaczego więc nie? Dlaczego nie walczyć z Topurią, jeśli na szali będzie pas mistrzowski?
– Celuję w walkę o pas. Nie chcę toczyć żadnej innej walki w oczekiwaniu na walkę o pas. Nie. To mnie nie interesuje. Chcę walczyć o pas.
Tymczasem Charles Oliveira znalazł się na celowniku Paddy’ego Pimbletta, który po zdemolowaniu Michaela Chandlera chce skrzyżować rękawice z rywalem z Top 5, nie ukrywając, że na szczycie jego listy życzeń znajduje się właśnie Brazylijczyk.
– Stary, nawet o tym nie myślę – powiedział jednak Do Bronx, zapytany o potencjalne kasowe zestawienie z Brytyjczykiem w międzyczasie. – Myślę wyłącznie o pasie, więc nie mogę zaprzątać sobie głowy gośćmi, którzy są pode mną.
– Paddy to mocny dzieciak, który jest teraz na fali, ale w ogóle o nim nie myślę.
Bitewnymi usługami Brazylijczyka ze wszech miar zainteresowany jest też jego stary znajomy Arman Tsarukyan. Świadom, że za styczniową niedyspozycję został odstawiony na boczny tor w rajdzie po pasa, Ormianin chciałby stanąć do rewanżu z Do Bronxe, wierząc, że wyłoniłby on kolejnego pretendenta.
Zapytany jednak o potencjalne drugie starcie z Ahalkalaketsem, Oliveira nie pozostawił wątpliwości.
– O tym też w ogóle nie myślę – powiedział. – Nasza pierwsza walka była bardzo bliska. Uważam, że wygrałem dwie rundy, ale temat jest już zamknięty. Zwycięstwo przyznali jemu.
– Miał już jednak swoją szansę. Niestety doznał tej kontuzji, więc sprawa jest już zamknięta.
– Jak już mówiłem, uważam, że powinienem teraz walczyć o pas mistrzowski.
Poniżej najnowszy odcinek z sesji pytań i odpowiedzi.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.