
Chce sprzątnąć Mateuszowi Gamrotowi sprzed nosa najlepsze walki? Mauricio Ruffy apeluje do Dany White’a i spółki!
Mauricio Ruffy nie daje o sobie zapomnieć ani w oktagonie, ani w mediach społecznościowych. Brazylijczyk zwrócił się z apelem do UFC!
Nie zasypia gruszek w popiele Mauricio Ruffy, który nieoczekiwanie podąża tropem… Mateusza Gamrota.
Robiący furorę w oktagonie amerykańskiego giganta Brazylijczyk podczas zeszłotygodniowej gali spektakularnie znokautował Bobby’ego Greena, szlifując swój bilans w organizacji do 3-0.
Rozprawiwszy się z Amerykaninem, zarzucił sieci na Beneila Dariusha, rzucając mu rękawicę zarówno w wywiadzie udzielonym w oktagonie, jak i później w mediach społecznościowych. Benny odniósł się do wyzwania bez większego entuzjazmu – wszak Brazylijczyka nie ma nawet w Top 15 – choć zapewnił, że gdyby dostał taką propozycję od matchmakerów, nie zawahałby się.
Z kolei w piątek One Shot wziął na celownik kwietniową galę UFC 314 w Miami, a konkretnie starcie Michaela Chandlera z Paddym Pimblettem. Maurycy wykorzystał media społecznościowe, aby zakomunikować Danie White’owi i spółce, że pozostaje w pełnej gotowości bojowej na wypadek niedyspozycji jednego z zawodników.
– UFC, jestem gotowy zmierzyć się z Michaelem Chandlerem lub Paddym Pimblettem, jeśli walka się posypie! – zakomunikował. – Jestem fizycznie w 100%, JESTEM GOTOWY! Macie mój numer, po prostu zadzwońcie!
– Nadchodzi gala UFC 314 – dodał w materiale video. – Chcę, żeby UFC wiedziało, że jestem dostępny! Chandler, Pimblett – jeśli którykolwiek wypadnie, mogę wziąć tę walkę i dać wam prawdziwe widowisko! Jazda!
Tak się natomiast składa, że dokładnie te same nazwiska ma na oku wspomniany Mateusz Gamrot.
Zapytany w środę o idealnego przeciwnika na swoją kolejną walkę, polski zawodnik wskazał właśnie Beneila Dariusha. Ten jednak od dłuższego czasu – a konkretnie od niedoszłej walki z Renato Moicano na UFC 311 – podchodzi z rezerwą do rewanżu z Polakiem, celując wyżej.
Ponadto szlifujący od dwóch miesięcy formę w American Top Team na Florydzie Mateusz Gamrot również – podobnie jak Mauricio Ruffy – spogląda w kierunku konfrontacji Irona z Baddym, licząc na wejście na zastępstwo, gdyby któremuś powinęła się noga.
Scenariusz, w którym fiaskiem kończy się amerykańsko-brytyjskie zestawienie, jest o tyle prawdopodobny, że Chandler walczyć w kwietniu nie chciał, publicznie przyznając, że nie zdąży dojść do pełni zdrowia. Chciał stanąć z Pimblettem w szranki pod koniec czerwca na UFC 317. Czy jednak ktokolwiek z walki tej wypadnie? A jeśli tak, czy na jego miejsce wejdzie Ruffy, Gamrott, czy może ktoś inny – a może starcie zostanie przełożone? – tego nie wiadomo.
Warto natomiast odnotować, że na gali UFC 314 wystąpi trzech zawodników Fighting Nerds, gdzie trenuje Mauricio Ruffy – Carlos Prates, Jean Silva oraz najnowszy nabytek klubu Michał Oleksiejczuk.
Czwartkowe nagranie opublikowane przez Mateusza Gamrota w mediach społecznościowych może jednak sugerować, że lada dzień gruchnie ogłoszenie kolejnej walki Polaka.
Poniżej analiza potencjalnych rywali dla Mateusza Gamrota na kolejną walkę z wyborem trzech najbardziej prawdopodobnych opcji.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Mateusz bierz tego Ruffyego! ;) Jest na niego hype, wygra to odbije się większym echem niż wygrana z kimś z top 15, zwłaszcza drugiej połowy.