Islam Makhachev zostanie pierwszym potrójnym mistrzem UFC? „Z pewnością może tego dokonać” – zapewnia trener Dagestańczyka
Trener Islama Makhacheva Javier Mendez jest przekonany, że Dagestańczyk może zostać pierwszym zawodnikiem w historii UFC w pasami trzech kategorii wagowych.
W walce wieczoru styczniowej gali UFC 311 w Los Angeles mistrz wagi lekkiej Islam Makhachev stanie przed szansą zapisania się złotymi na kartach historii amerykańskiego giganta. Jeśli w rewanżu pokona Armana Tsarukyana, Dagestańczyk obroni tytuł 155 funtów po raz czwarty, dystansując dotychczasowy rekord trzech obron, który jest obecnie w posiadaniu pięciu zawodników – samego Islama Makhacheva, a także Khabiba Nurmagomedova,
Trener mistrza wagi lekkiej Javier Mendez wierzy natomiast, że Dagestańczyka stać na inny wielki wyczyn, do jakiego nikt w dziejach UFC nawet się nie zbliżył. Chodzi mianowicie o sięgnięcie po tytuły mistrzowskie w trzech różnych kategoriach wagowych.
– Na sto procent czuję, że Islam mógłby przenieść się do wagi średniej, gdyby tego chciał – powiedział trener w rozmowie z The Schmo. – Pytanie jednak, czy tego chce. Nie mam tutaj wątpliwości co do jego zdolności. Widzę to na macie. Widzę to, więc wiem, jak mocny jest to gość.
– 185 funtów nie będzie stanowiło dla niego problemu. W klubie waży na ogół około 179-180 funtów. Gdyby miał kiedyś spróbować wagi średniej, musiałby przybrać trochę masy. Nie mówię, że to się nie wydarzy, że tego nie zrobi, czy że tego nie chce, bo nie rozmawialiśmy o tym. Rozmawialiśmy tylko o kategorii półśredniej, ale dopóki na tronie jest tam Belal, to nie widzę takiej walki.
Islam Makhachev nie ukrywa od dłuższego czasu, że marzy mu się tytuł 170 funtów, ale czasu gdy przejął go wspomniany Belal Muhammad, entuzjazm Dagestańczyka osłabł. Łączą go bowiem przyjacielskie relacje z Amerykaninem, z którym wielokrotnie miał też okazję trenować. W konsekwencji w przestrzeni medialnej pojawiły się spekulacje nt. potencjalnej migracji Makhacheva do wagi średniej.
Swego czasu mocarstwowe te ambicje Dagestańczyka skomentował rozdający karty w 185 funtach Dricus Du Plessis.
– Znaczy, co mogę powiedzieć, każdy może marzyć, prawda? – powiedział kilka miesięcy temu Afrykaner w rozmowie z Kevinem Iole. – Zawsze powtarzam, że nie ma co ograniczać się z marzeniami. Trzeba mierzyć wysoko. Ale on mierzy naprawdę wysoko.
– W tym sporcie wszyscy tego oczywiście chcą, szczególnie gdy zostało to już dokonane. W pełni rozumiem chęć przejścia wyżej i sięgnięcie po drugi pas, gdy naprawdę ma to sens. Nie jestem gościem, który odmówi.
– Powiedziałbym, że musisz wcześniej obronić pas co najmniej trzy razy, a może nawet cztery, zanim w ogóle zaczniesz rozważać przejście wyżej – chyba że mamy do czynienia z wyjątkowymi okolicznościami, które sprawiają, że ma to sens wcześniej. Ludzie zdobywają pas i od razu chcą iść po status podwójnego mistrza. Nie jesteś jednak Conorem McGregorem. Był pierwszym, który tego dokonał i zrobił to w spektakularnym stylu. Wytyczył trendy. Był pionierem w tym, co robi i teraz każdy stara się iść jego śladami. Ale to nie ten moment.
Nie ulega wątpliwości, że na papierze bliżej potrójnego mistrzostwa jest Alex Pereira – mistrz 205 funtów i były mistrz kategorii średniej, który przebąkuje o migracji do dywizji ciężkiej.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ
Javier Mendez nie ma jednak wątpliwości, że to Islam Makhachev także może tego dokonać.
– Ma potencjał na trzy korony – stwierdził. – Z całą pewnością. Posiada odpowiednie umiejętności, nastawienie mentalne, etykę pracy. Z pewnością może tego dokonać, jeśli będzie tego chciał i jeśli UFC mu na to pozwoli. Mogę to sobie wyobrazić.
Poniżej prognozy na mistrzów UFC w 2025 roku.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.