„Dużo lepiej by było, żeby to wygrał” – Mateusz Gamrot szczerze o mistrzowskim rewanżu Islama Makhacheva z Armanem Tsarukyanem
Mateusz Gamrot wziął pod lupę drugie starcie Islama Makhacheva z Armanem Tsarukyanem, które uświetni styczniową galę UFC 311 w Los Angeles.
Nieukrywający nigdy mistrzowskich aspiracji Mateusz Gamrot będzie z wielkim zainteresowaniem śledził pojedynek o tron wagi lekkiej UFC pomiędzy Islamem Makhachevem i Armanem Tsarukyanem, który zwieńczy styczniową galę UFC 311 w Los Angeles.
W 2022 roku Polak po fantastycznej walce pokonał Ormianina, dwukrotnie będąc też na dobrej drodze do konfrontacji z Dagestańczykiem – porażki z Beneilem Dariushem i Danem Hookerem pokrzyżowały mu jednak szyki.
Komu Gamer daje więcej szans w rewanżu? O to zapytał go w najnowszym wywiadzie Artur Mazur w magazynie Klatka po Klatce.
– Najuczciwiej jest 50/50 – powiedział Mateusz. – Bo tutaj ciężko wskazać faworyta, bo każdy z nich jest bardzo dobry. Mają bardzo dobrą stójkę, bardzo dobre zapasy, jiu-jiutsu na podobnym poziomie, ale ich background jest zapaśniczy, silny. Jeden i drugi z tego parteru będzie wstawał. Znaczy, wstawał z dołu i będzie chciał utrzymać pozycję z góry.
– Tutaj jest więc na tej zasadzie, kto kogo trafi, kto kogo oszuka i ciężko wskazać faworyta. Wiesz, Islam jest bardzo duży, dużo tnie kilogramów, też się zmienia jako zawodnik na 70 kilogramów.
– W moim położeniu dużo lepiej by było, żeby wygrał Tsarukyan po prostu. W tym zestawieniu mogę bardziej trzymać kciuki za niego. Choć Islama darzę dużą sympatią, to w tym pojedynku mogę trzymać kciuki za Tsarukyana, bo po prostu raz już z nim wygrałem. To się więc tutaj blisko układa i mogłyby być dobre papiery na potencjalną przyszłościową walkę.
– Ale ciężko mi wskazać tutaj zwycięzcę. Niech wygra lepszy po prostu. Kategoria lekka jest tak nafaszerowana… Jeden i drugi jest mocny. 50/50!
W przeszłości między Mateuszem Gamrotem i niepogodzonym nigdy z tamtejszą porażką Armanem Tsarukyanem dochodziło do licznych medialnych nieporozumień, ale jak podkreślił Polak, jest to już melodia przeszłości.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ
– Mijamy się po prostu – powiedział wesoło o relacjach z kompanem z mat American Top Team. – Ja wyleciałem, on przyleciał. Ja przylecę w połowie stycznia, on wyleci na walkę. Mijamy się.
– Ale ogólnie ok. Ogólnie ok. Po tych naszych zamieszkach internetowych mieliśmy rozmowy z zarządem klubu i myślę, że jest wszystko ok.
– Atmosfera oczyszczona. To jest klub sportowy i nie ma co przenosić tutaj jakichś niesnasek na matę albo żeby to się rozchodziło po innych zawodnikach lub trenerach. Nie o to w tym chodzi, więc stronimy od tego.
Co zaś tyczy się sportowej przyszłości Mateusza Gamrota, to póki co jest ona niejasna, przynajmniej w kontekście jego powrotu w progi oktagonu UFC. Polak wyzwał do walki Paddy’ego Pimbletta na okoliczność marcowej gali UFC Fight Night w Londynie, ale czy do takiego starcia dojdzie? Szanse nie wydają się na to szczególnie duże.
Poniżej całe nagranie.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.