Robi krok wstecz? Ilia Topuria reaguje na lawinę spekulacji po ogłoszeniu planów opuszczenia wagi piórkowej: „Przestańcie świętować, bo nigdzie się nie wybieram”
Rozdający karty w kategorii piórkowej Ilia Topuria odniósł się do lawiny spekulacji, jaką wywołał ostatnimi deklaracjami.
Gdy kilka dni temu mistrz wagi piórkowej UFC i jedna z największych gwiazd organizacji Ilia Topuria z nie lada pompą w blasku fleszy poinformował o migracji do kategorii lekkiej, wieści te nieoczekiwane odbiły się bardzo szerokim echem w świecie MMA.
Były mistrz Alexander Volkanovski – przymierzany wcześniej do rewanżu z El Matadorem – został natychmiast wyzwany do walki przez Diego Lopesa i Movsara Evloeva, Dustin Poirier wyraził zainteresowanie powitaniem Gruzina z powrotem w 155 funtach, a w przestrzeni medialnej pojawiła się lawina spekulacji ze strony ekspertów większych i mniejszych nt. niespodziewanych planów Ilii Topurii.
Oliwy do ognia dolał też trener mistrza Jorge Climent, który potwierdził na kanale Submission Radio, że jego podopieczny więcej wojować w 145 funtach nie zamierza. Waży jakoby na co dzień około 85 kilogramów i ma już dość ścinania wagi. Jego celem jest przejście wyżej, by w kwietniu lub maju w eliminatorze do pasa skrzyżować rękawice z Charlesem Oliveirą lub wspomnianym Dustinem Poirierem.
Wypowiedzi te Climenta wznieciły na nowo dyskusje na temat przyszłości kategorii piórkowej. Czy Ilia Topuria ustąpi z tronu?
Zawieruchę tę medialną po swojej deklaracji postanowił w końcu uspokoić główny zainteresowany. W czwartkowy wieczór Gruzin opublikował oświadczenie w mediach społecznościowych, w którym dał delikatny krok wstecz, jednocześnie jednak nie pozostawiając wątpliwości względem swoich intencji.
– Nie zwakuję tytułu – poinformował. – Decyzja o przejściu do wyższej kategorii jest wyłącznie mojego autrstwa. Póki co w ogóle nie rozmawiałem z UFC, więc wszystko nadal jest rozważane.
– Przestańcie świętować, bo nigdzie się nie wybieram. Podbiłem swoją dywizję i to samo zrobię w następnej.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ
Sternik UFC Dana White póki co w żaden sposób nie komentował zapowiedzi Ilii Topurii.
Gruzin nie był widziany w akcji od październikowej gali UFC 308, podczas której znokautował Maxa Hollowaya, broniąc po raz pierwszy tytuł mistrzowski w 145 funtach.
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.