„Nie obrażając Roberta, wielkiego rozwoju nie widzę” – Adam Soldaev wyjaśnił, dlaczego „ludzie myślą, że Robert Ruchała jakoś mocno się rozwinął”
Adam Soldaev opowiedział o starciu z Danu Tarchilą i wyjaśnił, dlaczego wcale nie widzi wielkiego rozwoju w stylu Roberta Ruchały.
Po rocznej przerwie borykający się ostatnimi czasy z kontuzjami większymi i mniejszymi Adam Soldaev powróci do akcji podczas styczniowej gali KSW 102 w Radomiu, gdzie stanie w szranki ze świetnie prezentującym się Danu Tarchilą.
Goszcząc w najnowszej odsłonie magazynu Klatka po Klatce, prowadzonego przez Artura Mazura, Czeczen przyznał, że rozumie głosy zachwytów, jakie pojawiają się pod adresem rozkręcającego się z walki na walkę Mołdawianina.
– Zachwyt jest uzasadniony, ale trzeba też pamiętać, że on też nie toczył z nie wiadomo jakimi zawodnikami walk – powiedział Adam. – Jego najmocniejszym rywalem dotychczas był Patryk (Kaczmarczyk), z którym przegrał, więc nie oceniajmy go za mocno.
– Ale myślę, że jego ocena jest, jaka powinna być po jego walkach, bo pokazuje się fajnie. Ma bardzo fajny styl.
Reprezentant WCA przyznał, że na oku miał Mołdawianina już od czasu jego pojedynku z Patrykiem Kaczmarczykiem. Spodobał mu się styl walki Danu. Już wtedy spodziewał się, że prędzej czy później przyjdzie im skrzyżować pięści.
– Jest wszechstronnym zawodnikiem, ale najbardziej podoba mi się jego styl w stójce – powiedział Adam. – W zapasach nie powiem, że jest jakimś mega kotem, ale wie, co robi. No i pamiętajmy, że ma 21 lat, więc ma się jeszcze gdzie rozwijać. Teraz ze mną przegra, ale myślę, że po tej walce daleko zajdzie.
– W stójce widzę dużo luk. To, że mi się podoba jego styl w stójce, nie oznacza, że on tam jest idealny. W zapasach też widzę, ale myślę, że oni też widzą to w moim stylu, więc zobaczymy, jak ta walka się potoczy.
Obaj zawodnicy – Soldaev i Tarchila – legitymują się w KSW bilansami 3-1. Sklasyfikowany na 5. miejscu w rankingu wagi piórkowej Czeczen nie wyklucza, że z uwagi na układ sił w czołówce wiktoria może katapultować go do pojedynku z tymczasowym mistrzem Robertem Ruchałą.
– Zobaczymy – powiedział. – Nie wiadomo, co Salahdine będzie robił. Jeśli nie (wróci), to bardzo możliwe, bo teoretycznie w rankingu ja jestem chyba kolejny po pas. Patryk (Kaczmarczyk) się bił, Kacper (Formela) też się teraz przed chwilą bił, Daniel (Rutkowski) ma przerwę… To ja jestem kolejny.
Czeczeński zawodnik zdradził, że gdy z walki z Robertem Ruchałą wypadł Daniel Rutkowski, zgłosił się na ochotnika do zastąpienia radomianina. Matchmakerzy KSW uznali jednak, że bardziej na szansę tę zasługuje sklasyfikowany wyżej Kacper Formela.
– Bardzo możliwe, że to jest walka o eliminatora – skonkludował Adam.
W niedawnej konfrontacji o tymczasowy pas pomiędzy Ruchałą i Formelą Soldaev stawiał na tego pierwszego. Nie spodziewał się natomiast, że Robert wygra przed czasem. Przyznał, że był też nieco zaskoczony postawą Kacpra, który „nie walczył tak, jak walczy zazwyczaj”.
Zapytany natomiast o rozwój Roberta Ruchały, którego formą zachwyca się ostatnio cała Polska, Adam Soldaev podszedł do tematu z pewnym dystansem…
– Wiesz co, właśnie jakiegoś takiego mocnego rozwoju nie widzę – powiedział. – Nie obrażając tu w żadnym wypadku Roberta. Nie, nie poddymiam. Jedyne co? Poczuł się pewny siebie. To mu dało bardzo dużo
– Ludzie myślą, że on jakoś mocno się rozwinął, ale nie da się rozwinąć jako zawodnik o ileś tam leveli w przeciągu roku. No chyba że jesteś jakimś mega talentem, to wtedy tak. Ale ogólnie? Ciężko jest się rozwinąć w rok na nie wiadomo jaki poziom.
– Tylko że jak zmienisz jedną rzecz w swojej grze – taką, która była słaba – to może się wydawać, że stałeś się nie wiadomo jakim zawodnikiem. I właśnie mi się wydaje, że tym elementem, który zmienił w sobie Robert, to jest pewność siebie. Bardzo dużo mu to dało. Z Patrykiem poszedł do przodu, zaczął bić się, tu z Kacprem tak samo. To mu dużo dało. Dzięki temu wygląda to tak, jakby on się jako zawodnik rozwinął. Nie mówię, że on się nie rozwinął, tylko chodzi mi o to, że, wiesz, zmienił najsłabszy element w swoim stylu.
– Zawsze mówiłem, że on troszeczkę nie czuje się pewny siebie. Tu zmienił i zobacz, jaki jest tego rezultat.
Cała rozmowa poniżej.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Adam powinien przeznaczyć ten skromny bonus z KSW zamiast na jedzenie, może na okulary :D (to taki żarcik, bo Adam śmiał, że bonusy w KSW są tak małe, że kupi sobie za nie coś do jedzenia xD)
Obaj zrobili postępy zarówno Adam i Robert. Dopóki Ruchała nie miał boksu (albo nie umiał go pokazać, to myślałem, że nic z tego nie będzie ale poprawił i uwierzył w swoją stójkę. Od momentu walki z Kaczmarczykiem, krótkiej to krótkiej ale tam pokazał, że będzie wymieniał ciosy zacząłem mu kibicować. Skromny pokorny, skupiony na tym co ma do zrobienia. Szanuję.
Natomiast stójka Adama jest lepsza. W walce ze Stasiakiem pokazał, że po przegranej z Rutkiem wnioski wyciągnięte.
Jeśli Ruchała rozegra to taktycznie, widziałbym go w roli faworyta. Jak będzie chciał pokazać kto ma lepszą stójkę, to to nie przejedzie tak jak z Formelą. Adam ma lepszy timing, lepszą czutkę i bije bardzo celnie i na punkt.
Kibicuje Robertowi :corssing-fingers: