„Ci, którzy z takim uśmieszkiem powiedzieli, że Soldić mnie rozjechał…” – Mamed Khalidov jednoznacznie o potencjalnym rewanżu z Roberto Soldiciem

Rewanż z Roberto Soldiciem? Pojedynek o pas z Pawłem Pawlakiem? Mamed Khalidov zabrał głos po KSW 100!

W walce wieczoru sobotniej gali KSW 100 w Gliwicach Mamed Khalidov odniósł jedno z najcenniejszych zwycięstw w zawodowej karierze – a może najcenniejsze? – poddając w drugiej rundzie niezwyciężonego wcześniej mistrza wagi półśredniej Adriana Bartosińskiego.

Pierwotnie reprezentant olsztyńskiego Arrachionu miał w swoim ostatnim rajdzie po złoto skrzyżować w Gliwicach rękawice z rozdającym karty w wadze średniej Pawłem Pawlakiem, ale ten z powodu problemów zdrowotnych musiał się wycofać.

Czy Khalidov chciałby powrócić do zestawienia z celującym w powrót do akcji w pierwszym kwartale 2025 roku Plastinho? O to zapytano go podczas spotkania z dziennikarzami po KSW 100.

– Jak powiedziałem, miałem mega motywację do walki z Pawlakiem – przyznał Mamed w rozmowie między innymi z TV Reklama. – Chciałem tej walki, byłem zmotywowany do tej walki. Chciałem spróbować ostatni raz pójść po pas. Miałem wątpliwości, ale pomyślałem sobie, że jestem w rankingu pierwszy jako pretendent, to może ten ostatni raz spróbuję swoich sił.

– Nie udało się. Kontuzje. Chciałem przełożyć tą walkę, ale też chciałem bić się na KSW 100. KSW też chciało, kibice też chcieli, żebym był. Wzięliśmy tę walkę z niepokonanym zawodnikiem. Całą swoją motywację włożyłem w tę walkę. Teraz w tej chwili odpoczywam i nie wiem, kiedy wrócę.

Obok Mameda Khalidova najpoważniejszym kandydatem do walki z Pawłem Pawlakiem jest Piotr Kuberski, który na KSW 100 zdemolował Damiana Janikowskiego, śrubując swój bilans w organizacji do 3-0. Niewykluczone, że to właśnie QBear jako pierwszy stanie w szranki z Plastinho, co na Kanale Sportowym zasugerował po gali dyrektor sportowy KSW Wojsław Rysiewski, który nie spodziewa się szybkiego powrotu Czeczena.

Co natomiast Mamed Khalidov powiedziałby na potencjalny rewanż ze swoim ostatnim oprawcą Roberto Soldiciem, który jak wieść gminna niesie, niebawem może stać się wolnym zawodnikiem, wydostając się z azjatyckiego cmentarzyska MMA spod znaku ONE Championship? Okazuje się, że w tym akurat temacie Czeczen ma mocno wyrobione zdanie.

– Nie, nie wziąłbym tego pojedynku – powiedział nt. rewanżu z Robocopem. – Chcę powiedzieć jedną rzecz. Wy sobie nie zdajecie sprawy, w jakim stanie czasami bywamy, gdy wychodzimy do walki.

– Faktycznie bolało mnie to, że nie dał mi rewanżu. A bolało mnie tylko dlatego, że honorowo wyszedłem do walki, będąc naprawdę chorym, będąc po antybiotykach. Mnie nie było nawet w 50% w tej walce. Byłem naprawdę wycieńczony. Byle kto mógłby mnie skończyć tego dnia, ale wyszedłem.

– Biłem się do końca, wiedziałem, że nie mam mocy, że nic nie ma. Poszedłem z nim na wymianę, poszedłem na wojnę, bo nic innego nie widziałem. To był mój błąd.

– Dlatego chciałem rewanżu, o którym on mówił wcześniej – że chcemy dwie walki. Dał mi słowo. Po czym, po wygranej, nie dał mi tej walki, gdzie ja nie musiałem mu tej walki dawać. Wszystko rozumiem, nie jestem na niego zły i tak dalej – tylko że teraz mnie ta walka nie interesuje. Bo ja wiem, na co mnie stać. Ja wiem, co się działo tego dnia ze mną. A ci, którzy mnie krytykowali po tej walce i z takim uśmieszkiem powiedzieli, że Soldić mnie rozjechał. Tego dnia mógł mnie każdy rozjechać.

Poniżej video-podsumowanie walki Khalidov vs. Bartosiński.

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.