UFC

Nieprawdopodobny bój w Abu Zabi! Mateusz Rębecki po wojnie na wyniszczenie pokonał Myktybeka Orolbaia na UFC 308!

Mateusz Rębecki po nieprawdopodobnym, krwawym pojedynku pokonał faworyzowanego Myktybeka Orolbaia podczas gali UFC 308.

Szalenie cenną wiktorię odniósł w Abu Zabi Mateusz Rębecki (20-2). W ramach gali UFC 308 skazywany na porażkę Rebeasti pokonał faworyzowanego Myktybeka Orolbaia (13-2-1).

Rębecki rozpoczął agresywnej. Przeszył lewym sierpem powietrze. Wywierał presję. Ładny jab Orolbaia w punkt. Rębecki nie trafił kontrą prawym – ale trafił wkrótce mocnym lewym. Mateusz wyprowadzał ciosy z pełna mocą, szyjąc jednak powietrze. Dobry lowking Polaka, ale Kirgiz odpowiedział podbródkiem. Srogie ciosy Mateusza! Dwa doszły celu, ale Myktybek niewzruszony. Nasz zawodnik dobrze pracował lowkingami. Kontra prawym sierpem Rębeckiego, kros Orolbaia. Kolejny lowking Polaka. Rębecki trafił trzema potężnymi ciosami! Orolbai ani drgnie! Jasny gwint. Kirgiz odpowiedział własnymi ciosami. Poszukał klinczu, ale Rębecki zerwał uchwyt. Minęła połowa rundy.

Mateusz zaatakował doły przeciwnika. Orolbai odpowiedział krosem, poprawiając potem kopnięciem na głowę. Nasz zawodni znacznie skuteczniejszy boksersko – kolejne sierpy wylądowały na głowie twardoszczękiego Orolbaia. Kirgiz odpowiedział z czasem mocnym krosem – ale szybko zainasował podobny od Polaka. Srogi lewy sierp w wykonaniu Rębeckiego! Odczuł to Kirgiz. Odpowiedział jednak prawym krosem. Oko Kirgiza było już rozbite. Mocny lowking w wykonaniu polskiego zawodnika. Śliczna akcja Polaka – trafił lewym sierpem.

Prawe oko Kirgiza było już praktycznie zamknięte. Sędzia wezwał lekarza, który je sprawdził. Orolbai poprawnie odpowidział na pytanie, ile widzi palców – dwa – i został dopuszczony do dalszej walki.

Orolbai poszukał obalenia w pierwszych sekundach. Rębecki świetnie się wybronił. W zwarciu Polakm trafił lewym sierpem. Kirgiz odpowiedział mocnym krosem. Orolbai spróbował obalenia, ale nasz zawodnik kapitalnie się wybronił. Zainkasował jednak podbródek, a potem łokieć. I jeszcze jeden podbródek w wykonaniu Kirgiza! Dobry fragment Orolbaia. Polak złapał go w klinczu, ale z czasem to Kirgiz spróbował obalenia – bez powodzenia. Piękna kontra lewym w wykonaniu Mateusza! Orolbai odpowiedział krosami.

Soczysty lewy krzyżowy Polaka! I jeszcze jeden! Odczuł to Orolbai, ale tempa nie zwolnił. W wymianie Polak znów trafił. Minęła połowa drugiej odsłony. Potężny prawy Kirgiza w punkt. Mateusz przeszył powietrze potężnym lewym sierpem. Wydawało się, że Orolbai jest odrobinę świeższy. Rębecki z lowkingiem. Orolbai poszedł w zapasy i przewrócił Polaka przy ogrodzeniu. Nasz zawodnik próbował wracać na nogi – z powodzeniem. Był jednak mocno rozcięty na twarzy. Minuta do końca rundy drugiej.

Nasz zawodnik nadal w każdy cios wkładał maksimum mocy, większością szyjąc jednak powietrze. Kapitalny łokieć w wykonaniu Orolbaia. Końcówka rundy należała do Kirgiza.


PEŁNE WYNIKI UFC 308 – TUTAJ


Soczysty łokieć autorstwa Myktybeka na otwarcie rundy drugiej. Kirgiz trafił kolejnymi ciosami. Dobry fragment Orolbaia. Kolejne uderzenia wylądowały na głowie Polaka, ale Rębecki odpowiedział – potężny cios! Kirgiz na deskach! Polak bombarduje rywala z góry! Sędzia nie przerywa walki!

Orolbai ledwie żywy, ale… Walczy o przetrwanie! Twarz zmasakrowana, oka praktycznie nie ma! Ale przetrwał! Coś nieprawdopodobnego! Wydawało się, że Mateusz jest o jeden dobry cios od zmuszenia sędziego do przerwania walki. Tymczasem Orolbai przetrwał i w połowie rundy prawie zaszedł w klinczu Polakowi za plecy – nasz zawodnik zdołał się jednak wykaraskać, trafiając w kotle na górę.

Orolbai broni jednak nie złożył i z czasem, na półorej minuty przed końcem, przetoczył Polaka! Trafił serią uderzeń, ale Mateusz zerwał się na nogi! A tam – bomba Kirgiza! Obaj zawodnicy zakrwawieni, ledwie żywi. Polak chwieje się po prostych Orolbaia – ale odpowiada! Koniec! Co za walka!

Sędziowie nie byli jednogłośni, bo jeden postanowił okryć się wieczną hańbą, punktując trzecią rundę dla Kirgiza, a w konsekwencji całą walkę 29-28. Jednak dwaj pozostali zachowali przyzwoitość, punktując po 29-28 dla Mateusza Rębeckiego który powrócił tym samym na zwycięskie tory. Jego bilans w oktagonie UFC wynosi teraz 3-1.

Dla Myktybeka Orolbaia była to pierwsza przegrana pod sztandarem amerykańskiego giganta, gdzie jego bilans teraz wynosi 2-1.

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button