UFC

Jiri Prochazka podpisał kontrakt na walkę – zmierzy się z innym byłym mistrzem?

Dzierżący swego czasu pas mistrzowski wagi półciężkiej UFC Jiri Prochazka niebawem wróci w progi oktagonu – podpisał bowiem kontrakt na kolejne starcie.

Wygląda na to, że nieprzypadkowo Jiri Prochazka zdradził kilka tygodni temu, że rozpoczyna przygotowania do obozu przygotowawczego przed walką. Były mistrz wagi półciężkiej obwieścił właśnie w mediach społecznościowych, że podpisał kontrakt na kolejny pojedynek.

Czeski awanturnik przebywa od niespełna tygodnia w Japonii, gdzie chłonie atmosferę sportów walki u boku mistrzów karate.

– Wróciłem do Japonii po prawie pięciu latach – napisał na Instagramie. – Jestem tutaj po raz pierwszy, żeby trenować i spotkać starych mistrzów, celem lepszego zrozumienia, w jaki sposób wykorzystać swoje ciało jako broń.

– Także po to, aby obejrzeć piękno natury i naładować się prawdziwą mocą. Odwiedzam buddyjskie świątynie, medytuję, oczyszczam umysł. Po prostu realizuję swoje marzenia, szczególnie że moje przygotowania do walki właśnie się rozpoczęły.

W sobotę Denisa poinformował natomiast o podpisaniu kontraktu na kolejną walkę.

– Dzień dobry z Japonii – napisał na Instagramie. – Podpisane!

Kto będzie rywalem Jiriego Prochazki i kiedy dojdzie do walki? Tego póki co nie wiadomo, ale w przestrzeni medialnej spekuluje się, że chodzić może o innego byłego mistrza wagi półciężkiej Jamahala Hilla. Kilka dni temu Amerykanin obwieścił bowiem, że otrzymał już propozycję kontraktu na kolejny pojedynek, którą zaakceptował.

Do akcji w okolicach grudnia lub stycznia – a zatem mniej więcej wtedy, gdy do oktagonu zawitają Czech i Amerykanin – planuje powrócić też inny były mistrz Jan Błachowicz. Zestawienie Czecha z Amerykaninem niewątpliwie pokrzyżowałoby jednak plany sklasyfikowanemu na 4. miejscu w rankingu Polakowi, który za cel stawia sobie starcie z rywalem, który jest nad nim.

Z drugiej zaś strony, kto wie, czy Jiri Prochazka jednak nie przejdzie do kategorii średniej. Decyzją taką kusi od kilku dobrych miesięcy. Gdyby tak faktycznie się stało, jego rywalem nie byłby na pewno Sweet Dreams.

Czech nie był widziany w oktagonie od czerwca, gdy w mistrzowskim rewanżu z Alexem Pereirą ponownie skończył znokautowany w drugiej rundzie.

Poniżej analiza sytuacji w czubie wagi półciężkiej.

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button