Renato Moicano obszernie uzasadnił, dlaczego powinien trafić na 6. miejsce w rankingu UFC, dostał obuchem po łbie
Rankingi UFC zostały zaktualizowane po sobotniej gali UFC Fight Night w Paryżu – ich kształt z pewnością nie przypadnie do gustu Renato Moicano.
W poniedziałek wieczorem – na kilka godzin przed aktualizacją rankingów UFC – Renato Moicano, opromieniony efektownym zwycięstwem nad Benoitem Saint-Denisem w walce wieczoru gali UFC Fight Night w Paryżu, uzasadnił obszernie, dlaczego powinien trafić na 6. miejsce w klasyfikacji.
– Jeśli rankingi UFC nie są totalną bzdurą, to jutro rano powinienem znaleźć się na 6. miejscu w wadze lekkiej – napisał w serii wpisów na platformie X. – Dlaczego? W ostatnich ośmiu miesiącach stoczyłem trzy walki, jestem na fali sześciu zwycięstw w wadze lekkiej, pięciu przed czasem.
– Jednocześnie nade mną znajdują się: 10. Max Holloway. Legenda, ale to piórkowy, a teraz walczy z Topurią o pas 145 funtów na UFC 308. Nawet jeśli przegra, jego miejsce w rankingu wagi lekkiej nie ma sensu. Pokonał tylko Gaethje, więc jeśli już, to powinien być na 3. miejscu. W takim scenariuszu chętnie wezmę miejsce numer 7.
– 9. Rafael Fiziev. Przegrał dwie walki, z Mateuszem Gamrotem i Justinem Gaethje. Ostatni pojedynek stoczył we wrześniu 2023 roku.
– 8. Mateusz Gamrot. Jest po porażce z Danem Hookerem w sierpniu 2024.
– 7. Beneil Dariush. Przegrał dwie walki, z Charlesem Oliveirą i Armanem Tsarukyanem. Ostatni pojedynek stoczył w grudniu 2023.
– 6. Michael Chandler. Jeśli ktoś naprawdę nie zasługuje na swoje miejsce, to jest to Michael Chandler. Ma 2-3 w UFC, przegrał ostatnie starcie z Dustinem Poirierem w listopadzie 2022 roku. Od tego czasu siedział i czekał na powrót Conora McGregora i dopiero teraz zdecydował się na walkę z Charlesem Oliveirą.
– Nie ma opcji, żebym nie był teraz 6. lekkim na świecie.
Rzeczywistość okazała się jednak dla Brazylijczyka brutalna. W najnowszej aktualizacji rankingów UFC nie awansował nawet o jedno choćby oczko – pozostał na miejscu 11., które zajmował jeszcze przed starciem z Francuzem.
Renato @moicanoufc may have something to say about the latest official rankings update following #UFCParis.
He is not rewarded for his win over Benoit Sant Denis with any movement, and instead stays locked in at No. 11. "BSD" also stays in his spot at No. 12. pic.twitter.com/g75pIT3X6T
— John Morgan (@JohnMorgan_MMA) October 1, 2024
Renato Moicano nie skomentował jeszcze tych hiobowych dla siebie wieści, ale pewne jest jedno – kontent nie będzie.
Brazylijczyk celuje w powrót do oktagonu w grudniu, na oku mając dwóch przeciwników – Paddy’ego Pimbletta i Dana Hookera.
Poniżej podsumowanie dwóch najważniejszych walk UFC Paryż.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Ma chłop trochę racji, nawet zakładając, że właściwie BSD był chyba za nim w rankingu. Nie zmienia to faktu, że z rankingiem i generalnie wagą lekką w UFC coś poszło grubo nie tak ostatnio. Najciekawsza sportowo kategoria, a pierwsza 10 to jakiś dziwoląg, gdzie do tego najwięcej polityki i kombinowania ze wszystkich wag. „Z tym nie walczę, bo niżej”, „walczę tylko z tym i tym, poczekam 2 lata”, „walczę tylko jak mi obiecają TS”… Noż kurwa. A rankingi ani drgną.