UFC

Czekał i się doczekał! Michael Chandler wykpił Armana Tsarukyana za jego słowa nt. walki z Islamem Makhachevem: „Przyganiał kocioł garnkowi”

Michael Chandler zrewanżował się Armanowi Tsarukyanowi za zniewagę, jaką pół roku temu potraktował go Ormianin.

Czekał, czekał i w końcu się doczekał! Może nie Conora McGregora, ale doczekał się Michael Chandler na okazję, aby odpłacić pięknym za nadobne Armanowi Tsarukyanowi. I okazji tej nie zmarnował.

W kwietniu tego roku Iron stwierdził, że nie rozumie decyzji Armana Tsarukyana o odrzuceniu zaproponowanej mu wtedy mistrzowskiej walki z Islamem Makhachevem na czerwcowej gali UFC 302. Były mistrz Bellatora zwrócił uwagę, że pomimo wiktorii nad Charlesem Oliveirą na UFC 300 Ormianin wcale nie powinien być pewny statusu pretendenta, bo w UFC „wszystko zmienia się niebywale szybko i nikt tutaj na nikogo nie czeka”.

Ahalkalakets nie okazał wtedy Amerykaninowi litości.

– Nie spodziewam się, że zrozumiesz, Chandlerze – napisał wówczas Arman. – Nie operujemy na tym samym poziomie. Ja jestem tutaj, aby zostać mistrzem. Ty natomiast czekasz tylko na wypłatę.

– Nie rozumiem też, dlaczego czekałeś dwa lata na walkę z Conorem. Mogłeś w tym czasie przegrać cztery ekscytujące walki.

Ostatecznie walka Michaela Chandlera z Conorem McGregorem nie odbyła się, a Amerykanin przystał na rewanżowe starcie z Charlesem Oliveirą, które odbędzie się w ramach listopadowej gali UFC 309 w Nowym Jorku. Nie zapomniał jednak o zniewadze Ormianina sprzed pół roku…

W poniedziałek Michael Chandler przywołał mianowicie niedawne wypowiedzi Armana Tsarukyana nt. mistrzowskiej walki z Islamem Makhachevem.

– Nie dbam o to, kiedy dojdzie do tej walki – powiedział Arman. – Nawet jeśli odbędzie się za rok, będę trenował.

Słowa te Ormianina Amerykanin wykorzystał do wyprowadzenia medialnej odsieczy.

– Chwila, chwila, Armanie – napisał. – Powiedziałeś, że poczekałbyś kolejny rok? To by oznaczało, że nie walczyłbyś przez 17 miesięcy. Czekałbyś na walkę 17 miesięcy? Przyganiał kocioł garnkowi.

Gwoli uczciwości trzeba jednak dodać, że Arman Tsarukyan jak mantrę powtarzał też, że jest gotowy na pojedynek o tymczasowy pas mistrzowski z dowolnym przeciwnikiem, co Amerykanin sprytnie pominął.

– Zobaczymy, jak to się rozegra – napisał później Chandler. – Do ich walki (Islama z Armanem) dojdzie znacznie szybciej… Obaj goście są mocni… Nie możesz jednak mówić w ten sposób, skoro zarzucałem mi czekanie. To była najlepsza decyzja w moim zawodowym życiu. Do zobaczenia 16 listopada na UFC 309.

Iron nie ma wątpliwości, że wiktoria nad Do Bronxem utoruje mu drogę do walki ze zwycięzcą mistrzowskiego rewanżu Islama Makhacheva z Armanem Tsarukyanem. W roli wyraźnego faworyta tego starcia widzi Dagestańczyka.

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Komentarze: 1

Dodaj komentarz

Back to top button