UFC

Merab Dvalishvili wściekł się o pytanie o Umara Nurmagomedova, przerwał wywiad: „Kim, do ch*ja, jest Umar?!”

Napisać, że Merab Dvalishvili sympatią do Umara Nurmagomedova nie pała, to jak nie napisać nic.

Jest cięty na Umara Nurmagomedova Merab Dvalishvili. Gruzin jak mantrę podaje w wątpliwość nie tylko sportowe dokonania Dagestańczyka – a wespół z nimi także jego pretensje do tronu – ale także jego charakter.

W najnowszym wywiadzie udzielonym portalowi MMAFighting.com Maszyna po raz kolejny nie zostawił suchej nitki na Nurmagomedovie.

– Ujmę to tal: Umar to dobry zawodnik, wszyscy to wiemy, ale nie walczył z nikim z Top 15 – powiedział. – Teraz oczywiście UFC podarowało mu 2. w rankingu Sandhagena. I jeśli wygra, jest w czubie.

– I wygrał. Jest więc w czubie. Nie okazywał szacunku. Wyzywał do walki Seana O’Malleya, wyzywał do walki mnie. Brachu, oddaj nam szacunek i pozwól nam się bić. Wyluzuj trochę. Co to, ku*wa, ma być? Walczysz z nołnejmami, a dostałeś się tutaj wyłącznie dlatego, że twoje nazwisko to Nurmagomedov. Bo jesteś kuzynem Khabiba.

– Dobra jego, że dostał taką walkę, ale musi trochę dorosnąć. Musi bardziej stać się mężczyzną. Musi szanować tutejszych zawodników. Jesteśmy tu od dawien dawna, a on zachowuje się trochę bez szacunku. Za dużo gada. Mówię prawdę.

– Tak, jest dobrym zawodnikiem, ale został wyniesiony, bo jest kuzynem Khabiba. Powinien mieć więcej pokory. Wyluzować trochę. Obraża nas. Wyłapie, gdy przyjdzie na to pora. A teraz pozwól nam stoczyć tę walkę i poczekaj na swoją kolej.

W sobotę Merab Dvalishvili zmierzy się w walce wieczoru gali UFC 306 w Las Vegas z mistrzem wagi koguciej Seanem O’Malleyem.

Niedawną wiktorią nad Corym Sandhagenem Umar Nurmagomedov zapewnił sobie awans na 2. miejsce w dywizji. Dagestańczyk celuje teraz w starcie z wygranym sobotniej konfrontacji pomiędzy O’Malleyem i Dvalishvilim, choć podkreśla, że wyjdzie do każdego rywala, jakiego zaproponują mu matchmakerzy UFC. W rolę tych ostatnich chętnie wcieliłby się natomiast Dvalishvili.

– Powinien teraz walczyć z Figueiredo – zawyrokował Merab. – Powinien stoczyć jakąś walkę z kimś inny. Może z Petrem Yanem. Pokonał tylko jednego gościa z Top 15. Wyluzuj trochę. Tyle na jego temat. Nie chcę o nim gadać.

– Niech się bije z Figueiredo. Dobra walka. Figueiredo w zasadzie zasługuje bardziej na titleshot. To były mistrz, ma duże nazwisko. Walczy od dawna. Pokonał już byłego mistrza i dwóch gości z Top 15. W zasadzie to Vera się nie liczy, bo to nie jest zawodnik Top 15. Jest do bani. Ale Figueiredo i tak zasługuje bardziej. Ma mój szacunek. To mężczyzna. Odnosi się do mnie z szacunkiem i jest w porządku. Nie dostał się tu dzięki kuzynowi. Sam tego dokonał. Dobry zawodnik. Jest tu od dawna. Był mistrzem. Przynajmniej jest skromny i jest prawdziwym wojownikiem.

Tak było w poniedziałek, ale okazuje się, że nieco wcześniej na pytanie o Umara Merab zareagował… alergicznie! Na światło dzienne wyszło bowiem właśnie nagranie sprzed kilku tygodni, na którym Dvalishvili, zirytowany pytaniem o Nurmagomedova, przerwał wywiad, wyraźnie rozjuszony.

– Dlaczego to ma być Umar Nurmagomedov? – mówi na nagraniu Dvalishvili. – Dlaczego nie Figueiredo? Dlaczego? Dlatego, że Umar powiedział, że „UFC mi tak powiedziało”? Nie ufam temu gościowi.

– Nie uważasz więc, aby Umar zasługiwał w tej chwili na titleshot? – dopytał dziennikarz.

Gruzin wstał i odszedł, wyraźnie zirytowany.

– Kim, do ch*ja, jest Umar?! – krzyknął z oddali. – Wygrał tylko jedną walkę!

Złe wieści dla Meraba Dvalishviliego są natomiast takie, że w sobotę w pierwszym rzędzie trybun w The Sphere zasiądzie właśnie Umar Nurmagomedov. Potwierdził to jego menadżer Ali Abdelaziz.

Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ

Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Back to top button