„Kiedyś był kimś, dziś jest nikim” – Ilia Topuria uważa, że Conor McGregor nie zasługuje, aby dzielić z nim oktagon UFC
Ilia Topuria ma w głębokim poważaniu potencjalną walkę z Conorem McGregorem – twierdzi, że Irlandczyk musi na takową najpierw zapracować.
Kiedyś snuł wizję monumentalnej walki z Conorem McGregorem na Santiago Bernabeu w Madrycie, ale dziś na mieście inne są już treście – Ilia Topuria kompletnie starciem z Irlandczykiem zainteresowany nie jest.
Gdy w lutym tego roku zdemolował Alexandra Volkanovskiego, El Matador oczami wyobraźni widział ściągnięcie UFC do Hiszpanii – od razu na stadion Realu Madryt. Wierzył, że jego konfrontacja z Notoriousem byłaby jedną z największych w historii organizacji – a może nawet największą.
Jednak przedłużający się powrót Conora McGregora, zestawionego z Michaelem Chandlerem, zrewidował podejście hiszpańskiego Gruzina. W rozmowie z MMAJunkie.com Ilia nie pozostawił żadnych wątpliwości – Conor zniknął z jego bitewnego radaru.
– Tak, chciałem tej walki wcześniej, ale teraz jest chyba już emerytem – powiedział. – Od kiedy nie walczył? Trzy, cztery lata? Muszę najpierw zobaczyć go w oktagonie, bo teraz nie zasługuje, żeby dzielić go ze mną. Kiedyś bił kimś, dzisiaj jest nikim. Nie ma go w rankingu.
– Jeśli wróci i zapewni sobie miejsce w rankingu – dlaczego nie? Na ten moment mam jednak przed sobą większe walki. Walka z Seanem O’Malleyem jest większa, walka z Maxem Hollowayem jest większa, walka z Islamem jest większa. Conor nie reprezentuje dzisiaj nic poza narkotykami i alkoholem.
Do pierwszej obrony tytuł mistrzowskiego wagi piórkowej Ilia Topuria stanie 26 października w Abu Zabi, w walce wieczoru gali UFC 308 krzyżując rękawice z rozdającym onegdaj karty w 145 funtach Maxem Hollowayem. El Matador jest przekonany, że zafunduje Hawajczykowi pierwszy w karierze nokaut.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.