Michał Oleksiejczuk zdradza, jak ręka i jednoznacznie komentuje przerwanie w walce z Kevinem Hollandem: „Nie klepałem tego”
Michał Oleksiejczuk zabrał po raz pierwszy głos po porażce przez techniczne poddanie z Kevinem Hollandem na UFC 302 w Newark.
Nie tak wymarzył sobie sobotni wieczór w Newark Michał Oleksiejczuk. Otrzymawszy trzy tygodnie temu propozycję walki z Kevinem Hollandem, Husarz długo się nie zastanawiając, wyzwanie podjął. Amerykańsko-polskie starcie trafiło na eksponowane trzecie miejsce w karcie głównej gali UFC 302.
Swoim zwyczajem, polski zawodnik od początku zawodów ruszył do huraganowych ataków. Posławszy Trailblazera na deski sierpem, poszedł jednak za nim w parter, co szybko się na nim zemściło. Holland wybrał bowiem rękę Oleksiejczuka, atakując balachą. Polak długo się bronił, choć jego ręka wydawała się powykręcana we wszystkie strony. W końcu sędzia Herb Dean uznał, że gdy Polak próbował wolną ręką sięgnąć uchwytu, klepnął – i walkę zakończył.
Husarz natychmiast zerwał się na nogi, protestując. Zapewniał, że nie poddał walki, ale decyzja sędziego była nieodwołalna.
The fact that Kevin Holland survived being knocked out and then broke dude arm omg pic.twitter.com/AF1y9FpUkE
— Jay 💔❤️🩹 (@StunnaXXL) June 2, 2024
Polski zawodnik nie udzielał później żadnych wywiadów, ale kilka godzin po walce – już po badaniu ręki – opublikował w mediach społecznościowych krótki wpis, w którym odniósł się do przerwania walki, uspokajając też fanów w sprawie urazu ręki.
– Nie klepałem tego – napisał. – Dostałem tysiące wiadomości ze wsparciem. Wrócę dla Was i się nigdy nie podam.
– Ręka nie jest złamana.
Porażka z Kevinem Hollandem była dla Michała Oleksiejczuka drugą z rzędu i trzecią w ostatnich czterech występach. Jedyne zwycięstwo w tym okresie odniósł z Chidim Njokuanim.
Bilans Husarza w oktagonie UFC wynosi teraz 7-6, a w kategorii średniej 3-3. Aż pięć z sześciu porażek pod sztandarem amerykańskiego giganta nasz zawodnik doznał na skutek poddań.
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.
Lordowy husarz zostanie już do końca kariery takim typem zawodnika, zabije boksersko albo przegra z kretesem, prawdopodobnie w parterze. Może nie ma co tu kombinować, tacy zawodnicy są potrzebni i są deficytowi. W końcu to jedna z najciekawszych walk w całej wyważonej decyzjami gali. Mam nadzieje, że ilość czerwieni w rekordzie nie spowoduje jego zwolnienia. Dopóki jest moc w pięściach niech doprawia rozpiski w UFC.
Klepał, czy nie jakie to ma znaczenie? Dał się złapać jak dziecko w poddanie, parteru brak, progresu brak.