Kamaru Usman odpowiedział na wyzwanie ze strony Jana Błachowicza: „Niekoniecznie powiem, że źle to z jego strony wygląda, ale…”
Kamaru Usman odpowiedział na wyzwanie, jakie w zeszłym tygodniu wystosował pod jego adresem Jan Błachowicz.
W zeszłym tygodniu były mistrz wagi półśredniej UFC Kamaru Usman przypomniał, że swego czasu miał na celowniku rozdającego wtedy karty w dywizji półciężkiej Jana Błachowicza. Nigeryjczyk stwierdził, że wyszedłby z takiej walki obronną ręką, a może nawet – gdyby już zmęczył Polaka – wyglądałby w stójce na jego tle jak Mike Tyson.
Czupurne te deklaracje Nigeryjskiego Koszmaru nie uszły uwadze Cieszyńskiemu Księciu. Ten szybko odpowiedział na słowa Nigeryjczyka, zapraszając go w bitewne tany.
If you still feel the same about it @USMAN84kg, let’s go. I will be ready. https://t.co/hiYf2MvhtK
— Jan Blachowicz (@JanBlachowicz) May 25, 2024
W czwartek Kamaru Usman odniósł się w swoim podcaście do wyzwania ze strony Polaka.
– Ludzie nie odnotowali, że powiedziałem, że wtedy, gdy był mistrzem, podobało mi się to zestawienie – zastrzegł Kamaru. – Wtedy mielibyśmy coś na szali pojedynku.
– Szanuję wszystkich zawodników UFC i każdego z osobna, którzy wchodzą do oktagonu. Szanuję Jana Błachowicza. Oryginalną Polską Siłę. Wielki szacunek dla Jana Błachowicza, ale sądziłem, że takie zestawienie mnie faworyzuje i chciałem tej walki, gdy Jan Błachowicz był mistrzem i ja byłem mistrzem.
– Nie jestem już mistrzem i on też nie jest już mistrzem, więc taka walka nie ma absolutnie żadnego sensu. Nic mi nie daje. Jeśli przejdę wyżej i pokonam Jana, co na tym zyskam? Nic. Tylko kolejna wypłata.
– A więc, Janie, wielki szacunek dla ciebie, wielki, silny, twardy gościu, ale w tej chwili z przyjemnością odrzucam tę propozycję.
Kamaru Usman przegrał trzy ostatnie starcia. W rewanżu pasa wagi półśredniej pozbawił go Leon Edwards, który następnie powstrzymał Nigeryjczyka przed powrotem na tron. Ostatni pojedynek Nigeryjski Koszmar stoczył w październiku zeszłego roku, wychodząc w zastępstwie w wadze średniej do Khamzata Chimaeva. Stawił mocny opór, ale przegrał większościową decyzją.
Jan Błachowicz nie był widziany w akcji od lipca zeszłego roku, gdy uległ niejednogłośnie Alexowi Pereirze. Obecnie Polak rehabilituje operowane barki i liczy na powrót do klatki pod koniec oku.
– Aby stanąć w jego obronie, niekoniecznie powiem, że źle to z jego strony wygląda, ale… – powiedział z uśmiechem Usman. – Po prostu mnie stawia to w dobrym świetle. Henry, twój ziomek nadal ma trochę soku, który inni chcą z niego wycisnąć, więc… Twój ziomek nadal ma trochę soku!
Wszystkie walki UFC można obstawiać w Fortunie z 3X ZAKŁADEM BEZ RYZYKA – KAŻDY DO 100 ZŁ
Fortuna Online to legalny bukmacher. Gra u nielegalnych firm jest zabroniona. Hazard wiąże się z ryzykiem.